Polacy są gotowi na drugi atak koronawirusa; rezygnujemy z podróży i biletów na wydarzenia kulturalne, ponad 40 proc. z nas oszczędza na czarną godzinę – pisze w czwartek „Rzeczpospolita”.
Z badań ARC Rynek i Opinia, które „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza, wynika, że 76 proc. Polaków obawia się nawrotu ataku koronawirusa, a ponad połowa z nich (55 proc.) przyznaje, że te obawy mają wpływ na ich codzienne decyzje. „Jak Polacy przygotowują się na drugą falę Covid-19? Najbardziej widoczną zmianą jest nieplanowanie podróży zagranicznych (tak twierdzi 56 proc. respondentów), oszczędzanie pieniędzy na gorsze czasy (42 proc.) i rezygnacja z zakupu biletów na wydarzenia kulturalne (36 proc.)” – pisze gazeta.
Jak podaje „Rzeczpospolita”, nie tylko ograniczamy wydatki, ale podejmujemy również aktywne działania, które mają nam pomóc w przypadku nawrotu pandemii.
„Jak pokazują badania, aż 29 proc. z nas przyznaje, że szuka alternatywnego sposobu zarobienia pieniędzy w internecie (zaletą takiej pracy miałby być brak konieczności wychodzenia z domu). W tej grupie dominują osoby młode (18–24 lata), które stanowią ponad 40 proc. Jak podaje ARC, 14 proc. z nas, aby uniezależnić się od przynajmniej części zakupów, zdecydowało się uprawiać własne warzywa i owoce. Niektórzy na tyle obawiają się drugiej fali pandemii, że myślą nawet o zakupie działki, na którą można by się przenieść w przypadku kolejnego lockdownu (tak twierdzi 4 proc. respondentów)” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Przygotujcie się na utratę wolności i oszczędności pod pretekstem wirusa, który nie jest gorszy od grypy. Już was media urobią, że dobrowolnie oddacie co cenne.
Gotowi na drugi atak? A może Pan Prezydent Grzymowicz powie kiedy to urzędnicy miasta Olsztyn zaczną pracować tak jak pracownicy innych firm i instytucji. Urzędnicy miejscy to chyba jedyna grupa która pracuje tak jak na początku wprowadzanych obostrzeń związanych z epidemią. A to jak pracuje wydział komunikacji to parodia pracy. Jeżeli ktoś uważa inaczej to proszę zarejestrować się tam przez internet w celu zarejestrowania pojazdu. Czy w sklepach i innych instytucjach obowiązują inne przepisy?