W gospodarstwie Pana Dominika spod Elbląga rozegrał się dramat. Najpierw wilki zaatakowały w niedzielne popołudnie, a kilka godzin później wróciły, by dokończyć dzieła. Kotne owce nie miały szans, a z podwórka zniknął pies. Mieszkańcy są w szoku i mówią wprost – „to tylko kwestia czasu, aż dojdzie do tragedii” – relacjonuje TVP3 Olsztyn.
Kolejny atak wilków na gospodarstwo
Do pierwszego ataku miało dojść w niedzielę 2 listopada po południu. Wówczas rolnik stracił kilka owiec. Właściciel gospodarstwa w miejscowości Brudzędy relacjonuje, że jeszcze nie zdążył się otrząsnąć po stracie zwierząt, gdy w nocy 4 listopada wataha wróciła. W sumie zagryziono kilka kotnych owiec, a pięć wilków miało również porwać psa.
„Tak bieży wilk. O, proszę. Świeżutki. Przekłuta krtań. Załatwione.” – relacjonował w materiale TVP3 Olsztyn mężczyzna, pokazując ślady zwierząt zostawione na owcach chwilę po zdarzeniu.
Wilki coraz śmielej podchodzą do domów
Jak pokazuje nagranie reporterów „Głosu Regionu” TVP3 Olsztyn, samotny wilk został zarejestrowany także w Różanach niedaleko miejscowości Brudzędy. Rolnicy z okolic Elbląga przyznają, że czują się bezradni.
Przyznają, że wilki coraz śmielej podchodzą w pobliże domów. Boją się nie tylko o zwierzęta, ale także o dzieci.
Apel społeczności do resortu klimatu
Zarówno rolnicy, jak i myśliwi apelują do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o częściowe zniesienie ochrony gatunkowej wilka. Resort jednak pozostaje nieugięty. „Obecnie Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie prowadzi prac legislacyjnych mających na celu zmianę reżimu ochronnego wilka” – miał poinformować w odpowiedzi resort.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, odstrzał wilka jest możliwy tylko w wyjątkowych przypadkach – po udokumentowaniu zagrożenia i wyczerpaniu wszystkich łagodniejszych metod odstraszania.
Władze ostrzegają przed wilkami
Nie tylko rolnicy z okolic Elbląga zwracają uwagę na coraz śmielsze zachowanie drapieżników. Podobne sygnały płyną także z innych części regionu.
Władze gminy Gietrzwałd w powiecie olsztyńskim w październiku wydały ostrzeżenie dla mieszkańców po serii zgłoszeń o wilkach widywanych w pobliżu domów. Samorząd apeluje o ostrożność i odpowiednie zabezpieczenie zwierząt hodowlanych oraz domowych. „Wilki z natury unikają ludzi, jednak wałęsające się psy i koty mogą znaleźć się w niebezpieczeństwie. Drapieżniki postrzegają znakujące teren psy jako obce wilki, które zagrażają ich młodym lub źródłom pożywienia” – poinformowała Gmina Gietrzwałd.
Urzędnicy przypominają, by nie pozostawiać zwierząt bez opieki po zmroku i nie wyrzucać resztek jedzenia poza ogrodzeniem, ponieważ może to zwabić drapieżniki.
Straty liczone w tysiącach złotych
Jak podaje TVP3 Olsztyn, w ubiegłym roku w regionie rolnicy złożyli ponad 200 wniosków o odszkodowania za szkody wyrządzone przez wilki. Wypłacono ponad 600 tysięcy złotych. Mimo to wielu gospodarzy uważa, że system wsparcia nie nadąża za rosnącym problemem.
Jak zachować się w przypadku spotkania z wilkiem?
Władze przypominają, jak należy postąpić, jeśli dojdzie do spotkania z wilkiem. Najważniejsze to zachować spokój i powoli się oddalić, nie wykonując gwałtownych ruchów. Nie wolno krzyczeć, rzucać przedmiotami ani próbować przepędzać zwierzęcia – może to zostać odebrane jako zagrożenie.
W przypadku częstych wizyt drapieżników w pobliżu zabudowań zgłaszać sprawę do lokalnego urzędu gminy lub służb ochrony przyrody.
źródło: TVP3 Olsztyn