Poranny spokój w centrum Olsztyna przerwał huk zderzających się samochodów. W rejonie placu Roosevelta, gdzie ruch bywa wyjątkowo intensywny, doszło dziś do groźnie wyglądającej kolizji.
Jak doszło do zderzenia na skrzyżowaniu Mochnackiego i Śliwy
Do zdarzenia doszło w czwartek 23 października około godziny 9. Kierowca hondy poruszał się ulicą Mochnackiego w kierunku ul. Niepodległości. Na skrzyżowaniu, przy czerwonym świetle, zatrzymał pojazd. Chwilę później w jego tył z impetem wjechał kierowca seata. Policjanci ustalili, że sprawca nie zachował bezpiecznej odległości i nie zdążył wyhamować przed zatrzymującą się hondą.
Siła uderzenia była na tyle duża, że oba auta zablokowały pas ruchu.
Mandat dla sprawcy i szczęśliwy finał bez ofiar
Na miejsce szybko dotarły służby – policja oraz patrol drogowy. Jak przekazała komisarz Anna Balińska z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, sprawcą okazał się kierujący seatem. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1020 zł za spowodowanie kolizji i niezachowanie bezpiecznego odstępu, informuje olsztyn.com.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Ruch w okolicy placu Roosevelta był przez chwilę spowolniony, jednak po usunięciu pojazdów z jezdni przywrócono normalny przejazd.
Policja apeluje o ostrożność na skrzyżowaniach w centrum Olsztyna
Zdarzenie na szczęście nie zakończyło się tragedią, policja apeluje do kierowców o ostrożność, szczególnie w godzinach porannego szczytu. Skrzyżowanie ul. Mochnackiego i Śliwy to miejsce o dużym natężeniu ruchu, gdzie często dochodzi do gwałtownego hamowania i nerwowych manewrów.
Funkcjonariusze przypominają, że zachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu może zapobiec podobnym zdarzeniom. Wystarczy chwila nieuwagi, by zwykła droga do pracy zamieniła się w stresującą sytuację.
źródło: olsztyn.com


