Nocna interwencja w jednym z mieszkań w województwie warmińsko-mazurskim zakończyła się uratowaniem przerażonego 3-letniego dziecka. Matka dziewczynki była na dyskotece, a płacz dziecka w środku nocy usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała służby.
Płacz dziecka zaalarmował sąsiadkę
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Około godziny 1:30 sąsiadka usłyszała płacz i wołanie matki przez 3-letnią dziewczynkę. Zaniepokojona sytuacją natychmiast powiadomiła policję. Jak poinformowała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy Alicja Pepłowska, funkcjonariusze szybko przybyli na miejsce, jednak nie mieli możliwości wejścia do zamkniętego mieszkania.
Na pomoc wezwano strażaków, którzy siłowo otworzyli drzwi. W środku znaleziono zapłakaną i wystraszoną dziewczynkę. Dziecko przekazano pod opiekę babci, która natychmiast zajęła się wnuczką, poinformowało RMF24.
Matka pijana
Około półtorej godziny później do mieszkania wróciła matka dziewczynki. 33-letnia kobieta była na dyskotece w jednym z miejscowych klubów. Policjanci przebadali ją alkomatem, który wykazał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ze względu na jej stan upojenia alkoholowego, funkcjonariusze nie mogli jeszcze przeprowadzić czynności śledczych.
Jak przekazała policja, kobieta prawdopodobnie usłyszy zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo, za co grozi jej do 5 lat więzienia.
Sytuacja rodzinna pod nadzorem służb
Do tej pory policja nie miała zgłoszeń dotyczących niewłaściwej opieki matki nad dzieckiem. Teraz jednak sytuacja rodzinna dziewczynki będzie dokładnie badana przez odpowiednie instytucje. Decyzję o dalszych krokach podejmą służby w zależności od wyników przeprowadzonych działań wyjaśniających.
Policja apeluje do sąsiadów, by w podobnych sytuacjach nie pozostawali obojętni. W tym przypadku szybka reakcja sąsiadki prawdopodobnie zapobiegła tragedii.
źródło: PAP, RMF24

