Natalia Kaczmarek, znana lekkoatletka specjalizująca się w biegu na 400 metrów, która niedawno zdobyła srebrny medal na mistrzostwach świata w Budapeszcie, kontynuuje zaskakiwać kibiców i ekspertów. Na niedawno zakończonym III Memoriale Zbigniewa Ludwichowskiego w Olsztynie nie tylko wystartowała, ale również pobiła rekord Polski na nietypowym dystansie 500 metrów. Jej rezultat to 1:07.18, co uplasowało ją na dziewiątym miejscu w światowym rankingu na tym dystansie.
Celem Natalii była próba pobicia dotychczasowego rekordu Polski, który w 2018 roku ustanowiła Aleksandra Gaworska, przebiegając 500 metrów w czasie 1:08.65. Kaczmarek wiedziała, że jest w stanie dokonać tego na memoriale, który odbył się w Olsztynie, i nie zawiodła. Ale rekord to nie wszystko. Natalia otrzymała też od swojego sponsora sztabkę złota o wadze 50 gramów jako nagrodę za jej osiągnięcie.
Memorial Zbigniewa Ludwichowskiego nie jest byle jaką imprezą sportową. Jest to wydarzenie poświęcone trenerowi, który zmarł w 2021 roku. Ludwichowski przez lata kształtował wiele pokoleń mistrzów, olimpijczyków i mistrzów Europy. Jego kariera trenerska rozpoczęła się w 1973 roku w Gwardii Olsztyn. Po jej rozwiązaniu w 2004 roku, przeniósł się z całą grupą do AZS UWM Olsztyn i kontynuował swoją pracę, współpracując także z kadrą narodową.
Wśród tych, których trenował, znaleźli się wybitni sportowcy takie jak dwukrotna olimpijka Wanda Panfil, Celina Sokołowska i Bronisława Ludwichowska – wicemistrzyni świata w biegach przełajowych. Przygotowywał również do startów Karola Zalewskiego, medalistę młodzieżowych mistrzostw Europy i wielokrotnego mistrza Polski.
Dzięki ludziom jak Zbigniew Ludwichowski, imprezy takie jak niedzielny memorial w Kortowie na terenie kampusu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego przyciągają tłumy sympatyków sportu. Dla zawodników i kibiców jest to więcej niż tylko sportowe wydarzenie, to także okazja do uczczenia ludzi, którzy przez lata wnosili ogromny wkład w rozwój lekkoatletyki w Polsce. Natalia Kaczmarek, ze swoim nowym rekordem, wpisała się w ten kontekst, kontynuując dziedzictwo wybitnych polskich sportowców.