Większość z nas lubi ciepło. Chociaż badania mówią, że najbardziej optymalna w mieszkaniu temperatura powinna wynosić od 17 do 19 stopni Celsjusza, niektórzy już teraz sprawdzają, czy grzejniki działają.
Zima może być ciężka
Z pewnością tegoroczna zima nie będzie taka sama, jak poprzednie. Embargo na węgiel z Rosji i Białorusi wpłynęło na podwyższenie kosztów ciepła, słychać też o brakach w dostawach. Włodarze Olsztyna zapewniają jednak, że miasto poradzi sobie z tym problemem.
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Olsztynie cały czas gromadzi zapasy. Węgla nie powinno zabraknąć, ale sezon grzewczy rozpocznie się od wniosków spółdzielni mieszkaniowych.
– Nasze plany są długofalowe i zależy nam na bezpieczeństwie cieplnym. Na nadchodzący sezon grzewczy 2022/2023 potrzebujemy około 55 tysięcy ton miału węglowego oraz około 50 tysięcy ton biomasy. Spółka na placu opałowym posiada dzisiaj około 27 tysięcy ton zapasu miału węglowego, co pozwoli na zapewnienie ogrzewania do końca grudnia. Ponadto MPEC zakontraktował około 14 tysięcy ton miału węglowego poprzez licytacje Polskiej Grupy Górniczej oraz postępowania przetargowe. Jest to węgiel z polskich kopalni oraz z Australii, który zostanie dostarczony na plac opałowy w grudniu. Pozostałą ilość miału węglowego (około 14 tysięcy ton) Spółka MPEC będzie pozyskiwać w najbliższym czasie, a dostawy planowane są na styczeń – luty 2023 roku. Jeśli chodzi o biomasę, w chwili obecnej posiadamy umowę na dostawy około 27 tysięcy ton. Pozostała część zostanie pozyskana przez MPEC pod koniec bieżącego roku – powiedziała „Gazecie Olsztyńskiej” rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Olsztynie Kamila Rostkowska-Różacka, która podkreśliła także, że wszystkie problemy wynikające z niestabilnej sytuacji i związane z pozyskiwaniem paliw są monitorowane i na bieżąco rozwiązywane tak, aby było to najbardziej korzystne dla firmy, a co za tym idzie – odbiorców.
– Dołożymy wszelkich starań, aby w nowym sezonie grzewczym zapewnić odpowiednią ilość opału niezbędnego do zapewnienia ciepła naszym odbiorcom – zapewniła rzeczniczka MPEC.
Pora na ruch spółdzielni
Dziennikarze „Gazety Olsztyńskiej” zwrócili się do spółdzielni mieszkaniowych z zapytaniem, kiedy planują rozpoczęcie sezonu grzewczego.
Henryk Kotowski ze Spółdzielni Mieszkaniowej „Pojezierze” poinformował, że budynki są do sezonu grzewczego przygotowywane, a sama decyzja o włączeniu ogrzewania będzie zależeć od warunków atmosferycznych.
Spółdzielnia Mieszkaniowa „Jaroty” wypowiedziała się bardziej konkretnie.
„W odpowiedzi na zapytanie z dnia 12.09.2022 r. w sprawie rozpoczęcia sezonu grzewczego informujemy, że uwzględniając prognozy pogody, w szczególności nocne spadki temperatury poniżej 10°C i opady deszczu w nadchodzącym tygodniu, podjęto decyzję o uruchomieniu dostaw ciepła na cele centralnego ogrzewania do budynków Spółdzielni z dniem 16.09.2022 r.” – zacytowała oficjalne pismo, podpisane przez dwóch wiceprezesów spółdzielni Sławomira Machnika i Jolantę Piechocką, „Gazeta Olsztyńska”.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy sezon grzewczy rozpocznie Olsztyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa.
źródło: Gazeta Olsztyńska
17-19 stopni to pomysł unijnych czy rosyjskich uczonych , osoby starsze , chore , dzieci mają mieszkać w mieszkaniach gdzie jest zimno, nie wszyscy są zimnego chowu jak moja sąsiadka urodzona za stodołą w zimie .
Naukowcy i eksperci rangi europejskiej twierdzą, że żarcie owadów jest bardzo korzystne dla zdrowia. Zamienicie chleb na owady? Niech nikt nam nie sugeruje co jest dla nas dobre! Jedni lubią jak w ulu po 28 stopni mieć, a inni jak w chłodni po kilkanaście stopni. Mamy 21 wiek, każdemu kto pracuje narzucenie ograniczeń w podstawowych wygodach życia jest tyranią! A może chcecie się poświecić dla ukraińców, bo taką wam wmówią narrację?