2 C
Olsztyn
sobota, 23 listopada, 2024
reklama

Absurd? Cena dojazdu z Olsztyna do lotniska wynosi tyle samo, co lot z Szyman do Londynu

OlsztynAbsurd? Cena dojazdu z Olsztyna do lotniska wynosi tyle samo, co lot...

POLREGIO drastycznie okroiło rozkład szynobusów z Olsztyna do portu lotniczego w Szymanach. Kursy nie są skorelowane z rozkładem lotów. Korzystają na tym prywatni przewoźnicy, który liczą za kurs na lotnisko 50 zł. To drożej niż za pociąg do Warszawy i ponaddwukrotnie drożej niż za… lot z Szyman do Wrocławia.

– To skandal, że do portu lotniczego, z którego wykonywane jest kilka lotów tygodniowo szynobus dojeżdża w absurdalnych godzinach – denerwuje się czytelniczka, która podróżowała z Szyman. – Zawsze dojeżdżałam szynobusem, rozkład był dopasowany do rozkładu lotniska, a tu okazało się, że musiałabym przyjechać pięć godzin wcześniej. W zamian mogę skorzystać z oferty prywatnego przewoźnika autobusowego, dla którego to żniwa, bo bilet z Olsztyna, za 60 kilometrów jazdy, kosztuje 50 zł. Autobus z Olsztyna wyniósł mnie prawie tyle samo, co lot do Londynu. Dla porównania, ceny biletów PKP do Warszawy zaczynają się od 33 złotych. Nie wiem, może ktoś ma w tym interes?

Sprawdziliśmy rozkład lotów z Szyman i rozkład szynobusów. Potwierdzają się uwagi czytelniczki.

Szynobusy jeżdżą, ale korzystają z nich nieliczni

W poniedziałek na lotnisko przyjedziemy szynobusem tylko raz. Około godz. 11. Skorzystają z niego pasażerowie lotów do Wrocławia (odlot o godz. 13.35, więc 2,5 godziny oczekiwania to długo) i Dortmundu (godz. 12.10). Jednak ten sam skład wraca o godz. 12.27, więc zdążą na niego pasażerowie z Dortmundu, nie zdążą przylatujący z Wrocławia.

Tego dnia na łaskę prywatnego przewoźnika są pozostawieni pasażerowie dwóch lotów do Krakowa i Londynu (podobnie wracający z tych miast), bo ich samoloty przylatują lub odlatują w godz. 17.20-18.20.

Wtorek jest dniem wolnym dla lotniska i kolei. Nic nie lata, nic nie jeździ.

Środa to dzień, w którym odlatuje i przylatuje jeden samolot do Londynu. Kolej podstawia pociąg dla pasażerów obu lotów.

Czwartek jak wtorek. Nic nie lata, nic nie jeździ.

W piątek ruch na lotnisku. Przyloty i odloty do Wrocławia, Krakowa, Londynu, Dortmundu. Kolej podstawia jednak tylko jeden (!) szynobus, z którego skorzystają pasażerowie z i do Niemiec.

Sobota jest wtorkiem i czwartkiem. Nic nie lata, nic nie jeździ.

Niedziela jest drugim dniem, który w całości obsłużony jest przez kolej. Tego dnia odbywają się dwa wyloty i dwa odloty (Kraków i Londyn). POLREGIO dostosowało rozkład od obu lotów.

Nie jesteśmy w stanie dotrzeć do lotniska na niektóre z lotów

Łącznie przez tydzień kolej podstawia pięć par pociągów. Zapytaliśmy, dlaczego nie są skorelowane z rozkładem lub zwyczajnie ich brakuje. Anna Nowak, rzeczniczka POLREGIO w województwie tłumaczy, że wszystkiemu winna jest… zmiana rozkładu lotów z Szyman, wprowadzona tuż po korekcie rozkładu jazdy PKP. Choć wydaje się, że po wspomnianej korekcie można wprowadzać zmiany, bo obserwowaliśmy rozkład w ostatnich dwóch tygodniach i udało się POLREGIO podstawić jeden skład w środę. A o co chodzi z remontem? – 13 marca nastąpiła korekta rozkładu jazdy pociągów, spowodowana głównie zamknięciami fragmentów linii kolejowych oddanych do remontu. W naszym regionie zamknięcie nastąpiło na fragmencie linii 38 pomiędzy Ełkiem a Giżyckiem – mówi Anna Nowak. – Cała droga kolejowa pomiędzy Olsztynem a lotniskiem to linia jednotorowa. Co się z tym wiąże, jest to linia o ograniczonej przepustowości. Ruch pociągów POLREGIO pomiędzy Olsztynem a Szczytnem i dalej Piszem i Ełkiem jest stosunkowo duży (10 par dziennie). Dodatkowo od 13 marca w związku z remontem fragmentu linii 38, na linię do Szczytna przeszły również pociągi Intercity realizujące relacje Olsztyn – Ełk, które dotychczas prowadzone były z Olsztyna przez Korsze i Giżycko. Ponadto pociągi IC mają pierwszeństwo przejazdu nad pociągami regionalnym, co dodatkowo wpłynęło na zmniejszenie przejezdności linii. W związku z powyższym czasem niemożliwe jest uzyskanie oczekiwanych godzin przejazdu na tej trasie. Sumując, nie jesteśmy w stanie dotrzeć do lotniska na niektóre z lotów.

Nie mamy wpływu na ceny biletów

Można postawić pytanie, czy ten zmasowany ruch na linii nie mógłby być wykorzystany przez POLREGIO i ewentualnie Intercity. Czy pociągi nie mogłyby zajeżdżać do portu lotniczego, do którego od głównej linii została dobudowana, kosztem 63 mln złotych, nitka torów o długości około 1,6 km. I druga sprawa: dlaczego POLREGIO nie podstawi autobusowej komunikacji zastępczej?

Prace na linii między Ełkiem a Giżyckiem mają potrwać do I kwartału 2024 roku, więc można się spodziewać, że problem z dojazdem na lotnisko potrwa dwa lata. Żniwa dla prywatnych przewoźników, o których mówi nasza czytelniczka, potrwają. Zapytaliśmy władze portu lotniczego, czy w ich ocenie 50 złotych za bilet z Olsztyna do Szyman, nie jest kwotą wygórowaną. I jak się to ma do konkurencyjności regionalnego portu, do którego dojazd jest drogi, a siatka połączeń mizerna. Owszem, lotnisko jest bliżej niż porty w Warszawie, Gdańsku, czy Modlinie, ale jeśli do Warszawy czy Modlina można dojechać za mniejsze pieniądze, to czy kilkuosobowa rodzina nie wybierze takiego rozwiązania? No i wreszcie, czy władzom lotniska, wybudowanego za ponad 200 mln złotych, do którego trzeba cały czas dopłacać, nie powinno zależeć, aby koszt dojazdu do portu był jak najłatwiejszy i tani? – Jednym z podstawowych zadań naszej spółki jest rozwijanie siatki połączeń pasażerskich, co też konsekwentnie realizujemy. Natomiast nie mamy wpływu na dostępność transportu kolejowego z/do Lotniska. W przypadku każdej aktualizacji rozkładu lotów stosowne informacje przekazujemy operatorowi połączenia kolejowego – mówi Dariusz Naworski, rzecznik portu. – Spółka oferuje usługi najmu miejsca postojowego dla przewoźników autobusowych zainteresowanych realizacją połączenia autobusowego z/do Lotniska w Szymanach. Spółka nie ma wpływu na ceny biletów oferowanych przez przewoźników zapewniających komunikację autobusową z/do Lotniska w Szymanach.

W 2020 roku Urząd Marszałkowski podpisał umowę z POLREGIO o wykonywanie kolejowych przewozów pasażerskich na terenie Warmii i Mazur oraz województw sąsiednich w latach 2021-2026, która opiewa na 415 milinów złotych. Rocznie organizacja przejazdów kosztuje zatem podatnika około 70 mln złotych.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

28 KOMENTARZY

28 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Jajajajaksosi
28 kwietnia 2022 16:40

Te lotnisko to patologia. Ten kto to zaplanował i zatiwerdził powinien za to siedzieć.

dis
29 kwietnia 2022 08:09

To nie jest port lotniczy Olsztyn. Prędzej Szczytno. W ogóle skąd pomysł na “Olsztyn-Mazury”, skoro Olsztyn leży na Warmii?

Polecane