Z powodu załamania pogody i silnego wiatru, do końca lutego trwa zakaz wstępu do lasów na terenie nadleśnictwa Susz (województwo warmińsko-mazurskie). Leśnicy informują, że około 5 tysięcy drzew uległo połamaniu lub powaleniu w wyniku wichur. Według szacunków zastępcy nadleśniczego Wojciecha Niemkiewicza, straty drzewostanu wynoszą obecnie 11 tysięcy metrów sześciennych drewna, jednakże liczba ta może okazać się większa, ponieważ na niektórych obszarach nie da się jeszcze dostać z powodu wiatrołomów blokujących drogi.
Zakaz wstępu do lasu obowiązuje na całym obszarze nadleśnictwa Susz, aż do czasu usunięcia zniszczonych drzew. Póki co, nadleśnictwo nie może jednak zlecić prac, ponieważ nie podpisano jeszcze umów na usługi leśne. Leśnicy apelują o zachowanie ostrożności podczas wizyty w lesie i przestrzeganie zakazu, który jest zagrożony grzywną w wysokości 500 złotych za jego naruszenie.
Nadleśnictwo Susz to obszar ponad 22 tysięcy hektarów lasów położonych w centralnej części Pojezierza Iławskiego. Jest to teren bogaty w liczne gatunki ptaków chronionych, m.in. bielika, orlika krzykliwego, kani rudą oraz bociana czarnego.
źródło: PAP
A już myślałam, że ten zakaz wstępu do lasu ma związek z covidem jak niegdyś.