Przyjechali do Olsztyna z całej Polski. W poniedziałek było ich 50. W środę zostało tylko ośmioro. W mijającym tygodniu zakończyła się rekrutacja do Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka przy Teatrze im. Stefana Jaracza.
Rekrutacja składała się z trzech etapów. Pierwszym była ocena kandydatów przez komisję dykcji, głosu i ruchu. Drugiego dnia komisja złożona z wykładowców, aktorów i gości oceniała interpretację tekstów poetyckich i prozatorskich, przygotowanych przez młodych artystów. Trzeci etap to już praca z najlepszymi kandydatami.
– W czasie pierwszego dnia odpada większość chętnych, którzy niestety nie mają predyspozycji do wykonywania zawodu aktora – mówi kierownik Działu Nauczania Cezary Ilczyna – Mimo mniejszej ilości kandydatów, było z czego wybierać. Osoby, które dostały się do ostatniego etapu zdały egzamin, ale wybieramy spośród nich najlepszych.
Najtrudniejszy etap miał miejsce właśnie we wtorek, kiedy 24 osoby musiały zaprezentować się przed publicznością złożoną z aktorów. Przesłuchania miały miejsce na Scenie Kameralnej. Oprócz własnych interpretacji, kandydaci musieli również modyfikować deklamację tekstów. Przesłuchujący chcieli sprawdzić w ten sposób jak przyszli adepci sztuki aktorskiej reagują na uwagi i czy potrafią zmodyfikować przygotowaną przez siebie interpretację.
W środę ogłoszono listę ośmiu nowych słuchaczy olsztyńskiego studium aktorskiego. Najlepiej w trakcie egzaminów zaprezentowali się: Ignacy Ciunelis, Adrianna Cudnik, Kinga Jasik, Piotr Kijas, Natalia Lisicka, Sebastian Magdziński, Karolina Rzepa i Piotr Siwek.
– Studium to bardzo dobra szkoła, a Olsztyn to bardzo fajne małe miasto – mówi Piotr Siwek z Jaworzna, który kolejne cztery lata spędzi ucząc się fachu aktorskiego w Olsztynie.
KM