-2 C
Olsztyn
piątek, 22 listopada, 2024
reklama

Twój chłopak tam chodzi sam? Lepiej go pilnuj, bo zgrzeszy!

OlsztynTwój chłopak tam chodzi sam? Lepiej go pilnuj, bo zgrzeszy!

Grzeszyć, rzecz ludzka, ale żeby grzeszyć z jakąś inną, a nie z własną partnerką? No drogie olsztynianki, takie zachowanie jest niewybaczalne!

Panie pilnujcie swoich panów!

Panie często przed wyjściem swojego partnera dają mu wskazówki: a żeby się nie nachlał, a żeby za bardzo w tańcu się nie zapomniał, a żeby nowych gaci nie podarł, bo promocji na nie już nie będzie, itp. Jest tak, ponieważ facetowi trzeba dać wytyczne, bo – będzie jak zdelokalizowany elektron podatny na wpływ oddziaływań zewnętrznych – błądził w świecie pokus. A gdzie takie pokusy w Olsztynie?

Imprezownie

W Olsztynie są miejsca, w których prawdopodobieństwo grzechu wzrasta wprost proporcjonalnie do zwiększającej się gęstości niewiast na metr kwadratowy. Tzw. lachonaria – miejsca o wysokim współczynniku ryzyka – mogą przyprawić o testosteronowy zawrót głowy i na jakiś czas pozbawić zdolności myślenia osobnika płci męskiej. Wszelkie imprezownie na Kortowie i na Starym Mieście są prawdziwym El Dorado dla spragnionych wrażeń. Stężenie estrogenów i progesteronu osiąga niebezpieczny poziom masy krytycznej w… no właśnie. W akademikach podobno też jest fajnie, ale my nic o tym nie wiemy.

Biblioteka

Jeśli twój facet idzie z nieprzymuszonej woli do biblioteki, „to wiedz, że coś się dzieje”. Niewinne oglądanie z koleżanką atlasu z motylami wielu zgubiło. Potem przychodzi czas na wspólne przeglądanie poradnika o grzybach jadalnych, a następnie na spontaniczne studiowanie podręcznika o technikach jazdy konnej. Zradzające się samorzutnie wspólne zainteresowania zniszczyły niejedną kolebkę „prawdziwej” miłości.

Piaskownica

Kiedy twój facet pożycza swoje najfajniejsze wiaderko z wizerunkiem Godzilli jakiejś innej pannie w różowym wdzianku, by ta mogła zrobić sobie babeczkę, to wiedz, że jest o krok od zdrady. To tak jakby oddać swoją żonę innemu facetowi, by mu gotowała, bo on sam się takiej nie dorobił. Ryzyko, że później razem opuszczą piaskownicę, trzymając się za rączki jest ogromne! Na nic zda się zdzielenie go plastikowymi grabkami w łepetynę, bo prawdopodobnie odda. Do rozwodu dojdzie w trybie: tu i teraz z porządną dawką decybeli.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane