Istnieją samochody, które wyposażone są w sprzęt do tworzenia najnowszych map do nawigacji. Takie auta kilka dni temu pojawiły się również w Olsztynie.
Auta TomTom pojawiały się już w innych miastach w Polsce, np. w Poznaniu czy Lublinie. Samochody te działają na podobnej zasadzie jak te od firmy Google, zbierające informacje i obrazy np. do tworzenia map w Google Street View. Różnią się od siebie jednak zamontowanym w środku sprzętem.
Samochody te są wyposażone w szereg urządzeń służących do rejestracji trasy, m.in. kamerę z polem widzenia 360 stopni oraz pięć skanerów laserowych, zadaniem których jest określanie odległości różnych obiektów od samochodu – wyjaśniał kilka lat temu Edward Paplauski z agencji FleishmanHillard, współpracującej z firmą TomTom.
W wyposażeniu takich aut znajdują się komputery przemysłowe, odbiorniki GPS i czujniki, które pozwalają określić dokładną liczbę przejechanych kilometrów. W Europie jeździ kilkanaście takich aut, których przebyte trasy liczone są w milionach kilometrów.
Głównym zadaniem samochodów pomiarowych TomTom, tzw. mobile mapping vans, jest zbieranie takich informacji jak przydatne elementy infrastruktury drogowej, ograniczenia prędkości, znaki kierunku i miejscowości, a nawet dokładnie rozrysowane pasy na szerszych drogach i większych skrzyżowaniach – tłumaczy Paplauski. – Zebrane przez auta dane po specjalnej obróbce i weryfikacji zostają dodane do map TomTom, z których korzystają użytkownicy zarówno przenośnych nawigacji TomTom, jak i mobilnych aplikacji tego producenta.
Teraz takie samochody można spotkać na ulicach Olsztyna.