10 C
Olsztyn
czwartek, 28 marca, 2024
reklama

Ekspert: lockdown to działanie krótkoterminowe. Należałoby wprowadzić stan wyjątkowy

WiadomościEkspert: lockdown to działanie krótkoterminowe. Należałoby wprowadzić stan wyjątkowy

Od 20 marca do 9 kwietnia na terenie całej Polski zostaną wprowadzone obostrzenia. Takie rozwiązanie negatywnie ocenia dr hab. nauk medycznych Tomasz Dzieciątkowski.

reklama

Liczba zakażeń wciąż wzrasta, a liczba zajętych respiratorów jest największa od początku pandemii i wynosi 2193. W związku z tym Ministerstwo Zdrowia postanowiło wprowadzić lockdown w całej Polsce, który ma trwać od 20 marca do 9 kwietnia.

Na temat wprowadzania lockdownu wypowiedział się dr hab. nauk medycznych Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog i mikrobiolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

reklama

Ja nie jestem zwolennikiem lockdownu. Proszę pamiętać, że to jest działanie ostateczne, którego celem jest przede wszystkim to, żeby rozładować potencjalne przeciążenie systemu opieki zdrowotnej. Jeżeli będziemy mieli za dużo pacjentów, to wszystko się zapcha i posypie. Ale lockdown jest działaniem krótkoterminowym i z wielu różnych powodów przynosi sporo strat. On jest wprowadzany zarówno z braku spójnego przekazu ze strony rządu, jak i absolutnego braku odpowiedzialności społecznej, jaka jest obecna w Polsce – czytamy wypowiedź wirusologa na portalu abcZdrowie.

Działanie to jest krótkofalowe. Jeśli dalej będzie tak, jak jest do tej pory, czyli jeżeli ludzie nie zaczną myśleć i nie wzrośnie tempo szczepień, to będziemy mieli dalej taką sinusoidę – wprowadzimy lockdown, po 3-4 tygodniach liczba zakażeń zaczyna spadać, potem następuje luzowanie obostrzeń i sytuacja ponownie wróci do punktu wyjścia. – dodaje dr hab. Dzieciątkowski.

Zdaniem mikrobiologa, należałoby prawnie uregulować przestrzeganie i nieprzestrzeganie obostrzeń. Wiąże się to jednak z wprowadzeniem stanu wyjątkowego, czego rząd nie zrobi z prostego powodu.

reklama

Należałoby w tym momencie wprowadzić stan wyjątkowy. Ale wiemy, czemu rząd tego nie robi. Gdyby był wprowadzony stan wyjątkowy, należałoby wypłacać odszkodowania – tłumaczy dr Dzieciątkowski na portalu abcZdrowie.

Pozostaje też kwestia zamknięcia wszystkich miejsc i atrakcji, ale pozostawienie otwartych kościołów. Zdaniem wirusologa w najbliższym czasie będą to największe ogniska zakażeń.

Nie sądzę, żeby przestrzegano tam zasad sanitarno-epidemiologicznych, takich jak chociażby dystans społeczny. Wirus nie ma sumienia i nie wybiera sobie religii, którą oszczędzi. Zakazi każdego, kto mu da na to szansę. Moim zdaniem kościoły mogą stanowić ogniska zakażeń – podsumowuje dr hab. Dzieciątkowski.

reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

9 KOMENTARZY

Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
odkrywamyzakryte.com
18 marca 2021 19:30

Kto jeszcze wierzy w tą ściemę? Do 9 kwietnia, bo 10 jest rocznica smoleńska i trzeba zrobić pochody 😉 C-19 to największy przekręt w historii ludzkości mający na celu zniszczyć klasę średnią i wprowadzić współczesne niewolnictwo

zasx
19 marca 2021 08:25

Do d z takim ekspertem. Stan wyjątkowy to ma w głowie. Co to za pandemia/epidemia, w czasie której zaraziło się 2% światowej populacji w ciągu roku? 2% z tych 2% zmarło. Czysta statystyka. To jest kpina nie epidemia. Prawdziwe epidemie kosiły min. 30% populacji światowej, a nie 2% z 2% zakażonych, to są promile. Wiadomo, śmierć jednostki to tragedia.

Polecane
Ogłoszenia