Wczoraj na ulice Polski wrócił „Strajk Kobiet”. Trybunał Konstytucyjny opublikował w środę uzasadnienie pisemne wyroku z 22 października ub.r., w którym orzekł o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Październikowe orzeczenie wywołało protesty w kraju. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego opublikowano w środę wieczorem w Dzienniku Ustaw.
Z opublikowanego w środę przez TK uzasadnienia wynika m.in., że prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu nie jest wystarczające dla dopuszczalności pozbawienia życia człowieka w okresie prenatalnym, a samo wskazanie na potencjalne obciążenie dziecka wadami ma „charakter eugeniczny”.
TK wskazał też, że ocena dopuszczalności aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, a więc możliwości poświęcania dobra leżącego po stronie dziecka, wymaga wskazania analogicznego dobra po stronie matki, czyli sytuacji zagrożenia jej życia i zdrowia.
Po publikacji uzasadnienia protesty odbyły się m.in. w: Warszawie, Poznaniu, Olsztynie, Krakowie i Katowicach.
Ponad 170 tysięcy mieszkańców Olsztyna spędza w swoich domach spokojny, rodzinny wieczór. Ta garstka to nawet nie jest reprezentacja, do błąd statystyczny
Jaki tam strajk kobiet, przecież widać z daleka, że parada równości, w dodatku parada równości juniorów. Głównie czternasto-/piętnastolatki.