Do szpitali na Warmii i Mazurach dotarła w poniedziałek kolejna partia szczepionek przeciw COVID-19. Według służb prasowych wojewody jest to transport w sumie ponad 7 tys. dawek szczepionki.
Jak poinformował rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego Krzysztof Guzek, w poniedziałek do 21 szpitali w regionie ma dotrzeć 7290 dawek szczepionki, które zostały zamówione przez te placówki w miniony czwartek.
Jest to trzecia z kolei partia szczepionek dostarczana do szpitali. Według przedstawicieli tych placówek, dostawy docierają zgodnie z harmonogramem i zamówieniami. Większość szpitali zamówiła tym razem znacznie więcej dawek niż w poprzednich tygodniach.
„W poniedziałek otrzymaliśmy 360 dawek szczepionki i już szczepimy” – powiedział prezes zarządu szpitala w Ostródzie Jacek Dudzin.
Jak dodał, w pierwszej dostawie przed dwoma tygodniami jego placówka otrzymała 75 dawek, a w kolejnej – 180 dawek szczepionki. Do ostatniego piątku włącznie zaszczepiono około 150 ze 190 pracowników szpitala, którzy zgłosili taką wolę. Na szczepienia zgłaszali się też medycy prowadzący własną działalność, stomatolodzy czy lekarze.
Zdaniem prezesa, ostródzki szpital na tę chwilę planuje szczepić tygodniowo około 360 osób. Jak zaznaczył, ta liczba zwiększy się, jeżeli placówka będzie dostawać szczepionki nie raz, a dwa razy w tygodniu. „Wtedy będziemy szczepili również w sobotę i niedzielę” – wyjaśnił.
Trzecia partia szczepionek – licząca 450 dawek – dotarła w poniedziałek również do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. W minionych dwóch tygodniach zaszczepiono tam w sumie 840 osób z sektora ochrony zdrowia.
„W tym tygodniu mamy po raz pierwszy zaplanowane dwie dostawy, drugiej spodziewamy się w czwartek. Łącznie będzie to około tysiąca dawek do szczepień, które chcemy wykonywać łącznie z sobotą i niedzielą” – przekazała dyrektor placówki Krystyna Piskorz-Ogórek.
Jak mówiła, dzięki temu szpital zamierzał do końca tygodnia zakończyć szczepienia wszystkich osób z tzw. grupy zero, które się zapisały. Na liście chętnych znalazło się jednak około stu osób, których szczepienia trzeba odroczyć z powodów epidemiologicznych, bo np. miały kontakt z COVID-19. Terminy ich szczepień będą więc ustalane indywidualnie.
Szczepienia w Polsce odbywają się etapami według grup opisanych w narodowym programie. Rozpoczęto je 27 grudnia. Obecnie szczepione są osoby z grupy zero, do której należą m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia i rodzice wcześniaków.
współczuje pracownikom służby zdrowia, to kolejne ofiary tego eksperymentu medycznego.