Oddział Patologii i Wad Wrodzonych Noworodków i Niemowląt szpitala dziecięcego w Olsztynie otrzymał sprzęt wart 650 tys. zł, w tym m.in. dwa najwyższej klasy inkubatory. Dyrektor szpitala przyznała, że to najwyższa darowizna w historii placówki.
Ordynator Oddziału Patologii i Wad Wrodzonych Noworodków i Niemowląt szpitala dziecięcego w Olsztynie Ewa Szwałkiewicz-Warowicka powiedziała, że ostatnią darowiznę, w tym inkubatory, oddział ten otrzymał w 2000 r.
„Ten sprzęt był nam bardzo potrzebny. Medycyna, a także sprzęty potrzebne do leczenia, bardzo szybko się rozwijają. Inkubatory, które otrzymaliśmy to najnowsza, światowa klasa” – powiedziała Szwałkiewicz-Warowicka.
Dodała, że inkubatory, które otrzymał jej oddział, pozwalają na pielęgnację i szeroką diagnostykę wcześniaków bez wyjmowania ich z inkubatora. Inkubatory są tak skonstruowane, że w maksymalny sposób przypominają warunki w łonie matki. Materacyk jest podgrzewany, wewnątrz urządzenia jest monitorowany poziom natężenia światła i hałasu, urządzenie ma wbudowane głośniki tak, by dziecko słyszało głos mamy.
Oprócz inkubatorów oddział otrzymał stację centralnego monitorowania z 8 kardiomonitorami, 2 kardiomonitory transportowe i lampę do fototerapii.
„Oprócz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nikt nie zasilił nas jednorazową taką darowizną. Jesteśmy wdzięczni za wsparcie najmniejszych pacjentów”– powiedziała dyrektor szpitala Krystyna Piskorz-Ogórek.
Darowiznę na rzecz szpitala o wartości 650 tys. zł przekazała Fundacja Korporacyjna Michelin z Francji, która wspiera takie inicjatywy w krajach, gdzie swoje zakłady ma ten koncern. W Olsztynie jest jedna z największych europejskich fabryk Michelina.
„Nasi pracownicy regularnie wspierają szpital dziecięcy, dobro najmniejszych pacjentów leży nam wszystkim na sercu” – powiedział podczas ceremonii przekazywania sprzętu prezes Michelin Polska Jarosław Michalak. W przeszłości Fundacja ta wspierała m.in. lecznice w Rumunii.
Na Oddział Patologii i Wad Wrodzonych Noworodków i Niemowląt Szpitala Dziecięcego w Olsztynie trafia rocznie ok. 900 pacjentów z całego regionu. Dr Szwałkiewicz-Warowicka powiedziała, że są to pacjenci, którzy ze względu na złożoność swoich schorzeń czy zawiłości diagnostyczne nie mogą liczyć na wsparcie w innych placówkach medycznych w warmińsko-mazurskim.