W Ełku – w miejscu, gdzie przed wojną był kirkut – odsłonięto w niedzielę głaz narzutowy, na którym widnieje tablica upamiętniająca Żydów. Inicjatorzy ustawienia pomnika przyznają, że inicjatywa „była oddolna i wynikała z potrzeby serca”.
Głaz narzutowy z tablicą w kształcie macewy odsłonięto w niedzielę po południu. W uroczystościach uczestniczył rabin, ksiądz katolicki i pastorowie kościoła ewangelicko-augsburskiego. Tablica z napisami po polsku, niemiecku i hebrajsku informuje, że w tym miejscu w XIX wieku mieścił się żydowski cmentarz. „Niech ich dusze zostaną wplecione w węzeł życia” – głosi napis. Tablicę wieńczy Gwiazda Dawida. Ustawienie głazu sfinansowała miejscowa Fundacja Wsparcia Nauki i Biznesu.
Ełcki kirkut mieścił się przy obecnym Placu Jana Pawła II. Dziś po ełckich Żydach nie zachowały się w mieście cenniejsze zabytki, a o tym, że taka społeczność mieszkała w przedwojennym Ełku, przypomina utworzony przez uczniów technikum turystycznego i przewodnika po mieście Huberta Górskiego szlak śladami tej społeczności. „Wydaliśmy też broszurkę, przewodnik po tym szlaku i organizujemy w porozumieniu z Muzeum POLIN akcję żonkile” – powiedział Hubert Górski, który jest też radnym Ełku.
W rozmowie Górski przyznał, że gdy oprowadzał po Ełku wycieczki i opowiadał o Żydach, którzy byli przed wojną 3. pod względem społeczności grupą w tym mieście, ludzie dziwili się, że nic nie upamiętnia ich losów. „Dopytywali, czy nie można by zamieścić tablicy, czy pomnika. Stąd zrodził się pomysł ustawienia głazu z napisem informującym o tym, że w tym miejscu mieścił się kirkut” – powiedział Górski.
Przed II wojną światową w Ełku mieszkało 140 Żydów. Górski powiedział, że część tej społeczności już w połowie lat 30. XX w. wyjechała do Niemiec i innych krajów świata. „Ostatni rabin został zamordowany w obozie koncentracyjnym w Mińsku” – powiedział Górski.
Wieczorem w Ełku odbędzie się koncert muzyki żydowskiej, który także jest elementem upamiętnienia tej grupy mieszkańców przedwojennego miasta.