Pierwsi hodowcy owiec z Warmii i Mazur otrzymali owczarki podhalańskie do ochrony stad przed wilkami – podała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie. Do gospodarzy trafi w sumie 16 psów pasterskich, co ma ograniczyć szkody wyrządzane przez drapieżniki.
Jak poinformowała olsztyńska RDOŚ, pierwsze dwa szczenięta trafiły do hodowcy 600 owiec w Dercu koło Jezioran, a po jednym do właściciela stada 160 owiec ze wsi Dźwiersztyny w gminie Pasym i gospodarza z Rogali w pobliżu Bań Mazurskich. Łącznie do końca 2021 r. hodowcy w regionie otrzymają 16 psów do ochrony swych stad przed wilkami.
Podarowane gospodarzom szczenięta rasy owczarek podhalański mają 7-8 tygodni. Dostawcy szczeniaków mają wspierać nowych właścicieli w przygotowaniu psów do roli stróży stada. Wyjaśnią, jak opiekować się nimi i je żywić, w jaki sposób urządzić im kojec w owczarni lub na pastwisku. Przez dwa lata będą monitorować stopień socjalizacji, czyli oswojenia się młodego owczarka z owcami.
„Ważne, aby kontakt młodego psa z ludźmi był ograniczony do niezbędnego minimum, ponieważ efektywność psa zależy od tego, czy jako szczeniak zaakceptował stado owiec jako swoją nową rodzinę. Dobry pies ochraniający stado to taki, który pozostaje z nim cały czas i szybko reaguje na obecność zagrożenia zdecydowaną postawą ciała i szczekaniem” – wyjaśniła rzeczniczka olsztyńskiej RDOŚ Justyna Januszewicz.
Zakup owczarków podhalańskich dla właścicieli stad owiec z Warmii i Mazur jest możliwy dzięki projektowi realizowanego przez RDOŚ w Olsztynie i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Na działania służące minimalizowaniu szkód wyrządzanych przez bobry i wilki w regionie przeznaczono w latach 2018-2021 r. ponad 1,7 mln zł.
W ramach tego projektu olsztyńska RDOŚ zamawia i przekazuje hodowcom zwierząt gospodarskich m.in. siatkę i słupki do wykonania ogrodzeń oraz zestawy pastuchów elektrycznych zasilanych energią słoneczną, a także fladry, czyli sznury z czerwonymi wstążkami do odstraszania drapieżników.
Służby ochrony środowiska szacują, że w lasach woj. warmińsko-mazurskiego żyje ok. 130 wilków. Tylko w ub. roku odszkodowania wypłacone przez Skarb Państwa za szkody wyrządzone przez te drapieżniki w województwie przekroczyły 330 tys. zł. Hodowcy złożyli 132 wnioski za zagryzione bydło, owce, kozy, daniele, jelenie i muflony. Wilki atakowały zwierzęta gospodarskie głównie we wschodniej części regionu, ale do szkód dochodziło też np. w okolicach Szczytna i Olsztyna.