Gdy w weekend jedni odpoczywają inni – a wśród nich policjanci – dbają o to, by ten wypoczynek przebiegał bezpiecznie i interweniują tam, gdzie pojawi się jakieś zagrożenie. Takimi miejscami, które podlegają szczególnemu policyjnemu nadzorowi, są nasze drogi. Niestety nie brakuje na nich tych, którzy przez swoją beztroskę, brawurę i nieodpowiedzialność, stanowią zagrożenie dla innych osób. Wobec takich użytkowników dróg policjanci nie mają taryfy ulgowej.
W miniony weekend (15-17.03.2019) na drogach Warmii i Mazur doszło do 11 wypadków, w których na szczęście nikt nie zginął, ale 15 osób zostało rannych. Policjanci w regionie byli wzywani do 115 kolizji. Liczba tych groźnych drogowych zdarzeń mogłaby być niestety jeszcze większa, gdyby nie to, że w trakcie przeprowadzonych kontroli funkcjonariusze ujawnili i zatrzymali 37 nietrzeźwych kierowców – czyli potencjalnych drogowych zabójców. Wobec tak bezmyślnych i nieodpowiedzialnych zachowań osób pojawiających się na drogach, policjanci nie mają pobłażania.
W sobotę na jednej z ulic w Działdowie patrol ruchu drogowego z Działdowa zatrzymał do kontroli drogowej pojazd marki Mercedes. Za kierownicą pojazdu siedział 20-letni mieszkaniec Mławy. Podczas kontroli okazało się, że młody kierowca podróżował po spożyciu alkoholu. W jego organizmie znajdowało się blisko 0,5 promila alkoholu. Policjanci uniemożliwili 20-latkowi dalszą jazdę i sporządzili dokumentację do wykroczenia. Młodzieńcowi za kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu grozi kara aresztu lub grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów. W tym samym dniu w miejscowości Uzdowo w gminie Działdowo patrol ruchu drogowego z Działdowa zatrzymał do kontroli drogowej mieszkańca gminy Dąbrówno. 24-latek kierował samochodem osobowym marki Seat wspomagany procentami. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało ponad 0,7 promila alkoholu w jego organizmie. Mieszkańcowi gminy Dąbrówno zatrzymano prawo jazdy.
Z kolei patrol prewencji z Lidzbarka w jednej z miejscowości w gminie Płośnica zatrzymał do kontroli drogowej kierowcę osobowego Opla Vectry. 58-letni mieszkaniec gminy Płośnica prowadził pojazd z doczepioną przyczepką, która nie została dopuszczona do ruchu. Ponadto kierujący autem poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie okazało się, że był nietrzeźwy. Badanie wskazało blisko 1,2 promila alkoholu w organizmie mężczyzny, a do tego sprawdzenie w systemach policyjnych wykazało, że 58-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna został ujawniony i zatrzymany po zgłoszeniu obywatelskim. Nieodpowiedzialny mieszkaniec gminy Płośnica odpowie za wykroczenia w ruchu drogowym i przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Natomiast w niedzielę w miejscowości Kisiny w gminie Działdowo patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Opel Astra. Pojazdem poruszał się 54-letni mieszkaniec gminy Dąbrówno. Mężczyzna był trzeźwy, jednak w czasie kontroli okazało się, że obowiązuje go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Również w tym przypadku policjanci uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę i sporządzili dokumentację o ukaranie do sądu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności
W niedzielę w nocy około godz. 2:30 w Ełku na ul. Słowackiego policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który kierował samochodem osobowym marki BMW. W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od niego zapach alkoholu. Mężczyzna przyznał, że wcześniej około godziny 1:00 pił whisky, ale odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu, w związku z czym został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań. Okazało się, że mężczyzna w czasie jazdy nie miał przy sobie żadnych dokumentów, a po sprawdzeniu w policyjnych bazach informatycznych okazało się, że do września 2023 roku ma zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. 40-latek usłyszał zarzut niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli badania wykażą obecność alkoholu we krwi mężczyzna odpowie również za kierowanie autem pod wpływem alkoholu.
Dzięki wzorowej postawie młodych ludzi kolejny nietrzeźwy kierujący został w weekend wyeliminowany z ruchu. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Giżycku w niedzielę kilka minut po godz. 21:00 otrzymał informację o nietrzeźwym kierowcy Opla Astry, który został ujęty przez innych uczestników ruchu drogowego. Na ul. Wodociągową w Giżycku został skierowany patrol policji z Referatu Ruchu Drogowego giżyckiej policji. Na miejscu funkcjonariusze zastali młodych ludzi, którzy poinformowali, że byli świadkami jak kierowca Opla Astry w centrum miasta uderzył w zaparkowanego forda i odjechał z miejsca zdarzenia w kierunku ul. Wodociągowej. Podejrzewali, że sprawca kolizji może być pod działaniem alkoholu, pojechali za nim i zatrzymali go uniemożliwiając jego dalszą jazdę oraz powiadomili policję. 60-letni kierowca opla tłumaczył, że przyjechał do Giżycka na zakupy i jechał bezpiecznie nie stwarzając zagrożenia w ruchu drogowym, a tym bardziej nie uszkodził innego auta i nie wie dlaczego został zatrzymany przez tych młodych ludzi. W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od mężczyzny alkohol. Badanie alkomatem wskazało, że kierowca miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusz zatrzymali mu prawo jazdy.
29-letni mieszkaniec gminy Banie Mazurskie w sobotę około godz. 16:45 kierował motocyklem będąc w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej w Baniach Mazurskich przez policjantów ruchu drogowego gołdapskiej komendy, którzy patrolowali tamtejszy teren. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy i teraz ze swojego postępowania będzie tłumaczył się w sądzie. W nocy z soboty na niedzielę w okolicach Gołdapi kilka minut po godz. 3:00, policjanci otrzymali zgłoszenie, że na drodze krajowej nr 65 w miejscowości Jabramowo dachowało auto. Na miejscu funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kierująca samochodem osobowym marki Fiat Seicento jadąc z Gołdapi w kierunku Kowali Oleckich, w Jabramowie na łuku drogi najprawdopodobniej w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków, straciła panowanie nad kierownicą, po czym auto wypadło z drogi, zjechało do przydrożnego rowu i dachowało. 23-letniej kobiecie nic się nie stało, natomiast ogólnych potłuczeń doznał 19-letni pasażer auta. Został przewieziony do szpitala w Suwałkach gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej. Kierująca była trzeźwa. Policjanci teraz szczegółowo wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
Iława
Nietrzeźwi kierujący zostali zatrzymani także w powiecie iławskim. Jeden po zgłoszeniu przez świadków, którzy przekazali, że jedną z ulic w Iławie jechał ford, który w pewnym momencie się zatrzymał, wyszedł z niego kierowca i bez powodu uderzył idącego ulicą mężczyznę. Świadkowie natychmiast o wszystkim poinformowali policję. Funkcjonariusze ustalili, że kierujący samochodem osobowym jechał jedną z iławskich ulic mając 1,9 promila alkoholu w organizmie. W trakcie czynności okazało się, że 36–latek nie posiadał również uprawnień do kierowania samochodem. Policjanci zatrzymali mężczyznę i osadzili w policyjnej celi. Mieszkańcowi Iławy została również pobrana krew na zawartość narkotyków w organizmie ze względu na jego nietypowe zachowanie. Kolejnego nietrzeźwego kierującego zatrzymali policjanci po tym jak wywrócił się na motocyklu. Na szczęście 61–latkowi nic poważnego się nie stało. Policjanci wylegitymowali mężczyznę oraz sprawdzili w policyjnych systemach. Funkcjonariusze skontrolowali również jego stan trzeźwości. Okazało się, że mieszkaniec gminy Lubawa kierował jednośladem mając 1,8 promila alkoholu w organizmie. Policjanci pojazd przekazali osobie wskazanej przez 61–latka, a mężczyznę zwolnili po wykonaniu z nim czynności. Mieszkańcy powiatu iławskiego w najbliższym czasie ze swojego zachowania będą tłumaczyć się przed sądem.
W miniony piątek od wczesnych godzin porannych na terenie powiatu lidzbarskiego policjanci ruchu drogowego kontrolowali czy kierujący stosują się do ograniczeń prędkości, czy są trzeźwi oraz czy stosują pasy bezpieczeństwa i urządzenia do bezpiecznego przewożenia dzieci. Podczas działań policjanci skontrolowali blisko 50 kierujących, ujawnili m.in. 14 wykroczeń przekroczenia prędkości i kierującego bez uprawnień. Podczas działań policjanci skontrolowali blisko 50 kierujących. Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych – porywistego wiatru i silnych opadów deszczu, w 14 przypadkach kierowcy nie zastosowali się do przepisów ruchu drogowego i jechali z nadmierną prędkością. W większości z tych przypadków kierujący pojazdami mieli świadomość popełniania wykroczenia, jednak, jak sami przyznali, pośpiech zwyciężył ze zdrowym rozsądkiem. W pozostałych 8 przypadkach kierujący nie zastosowali się do przepisów ruchu drogowego jadąc bez wymaganego przepisami oświetlenia, pasów bezpieczeństwa oraz obowiązkowego wyposażenia pojazdu. Kierujący za lekceważenie przepisów ruchu drogowego zostali ukarania mandatami karnymi oraz zgodnie z obowiązującym taryfikatorem zostały przypisane im pkt karne. Kilka minut po godz. 21:00 w Henrykowie policjanci zatrzymali do kontroli kierującego motorowerem. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 21-latek nie posiadał uprawnień do kierowania. Policjanci uniemożliwili dalsza jazdę mieszkańcowi gminy. Za popełnione wykroczenie mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
W niedzielę kilka minut po godz. 7:00 oficer dyżurny lidzbarskiej policji został poinformowany, że w Szpitalu Powiatowym w Lidzbarku Warmińskim przebywa mężczyzna, który jest hospitalizowany z powodu wypadku drogowego. W wyniku podjętych czynności funkcjonariusze ustalili, że dzień wcześniej mieszkaniec Olsztyna w późnych godzinach wieczornych jechał swoim pojazdem w kierunku miejscowości Łaniewo, gdzie ma posesję. Jak wstępnie ustalili mundurowi 75-letni kierowca Nissana Terrano z niewyjaśnionych przyczyn, na zakręcie przed mostkiem zjechał do rzeki przewracając pojazd na bok. Mężczyzna najprawdopodobniej wybił w pojeździe szybę i wyszedł z pojazdu samodzielnie. Będąc już na posesji 75-latek wezwał pogotowie, które zabrało go do szpitala. Mężczyzna na uraz brzucha. Wczoraj na miejscu pracowała grupa dochodzeniowa oraz technik kryminalistyki. Policjanci zabezpieczyli ślady oraz przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, wyjaśniając jego okoliczności.
W niedzielę około godz. 8:00 doszło do kolizji drogowej na krajowej „szesnastce” na trasie Marcinkowo – Bagienice. Kierowca Forda Mustanga nie dostosował prędkości do warunków ruchu, w efekcie czego na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu po lewej stronie, uderzając w przepust wodny. Jego pasażerkę przewieziono na badania do szpitala – doznała ogólnych potłuczeń. Kierowca był trzeźwy otrzymał mandat w wysokości 500 złotych i zatrzymano dowód rejestracyjny auta. Na czas wykonywanych czynności ruch kierowany był wahadłowo.
W sobotę o godz. 9:00 na drodze S7 koło miejscowości Kanigowo doszło do wypadku drogowego z udziałem 3 pojazdów. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że jadąc w kierunku Warszawy kierowca ciężarowego MAN-a nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, w następstwie czego najechał na tył poprzedzającego go ciężarowego DAF-a, a ten z kolei uderzył w poprzedzającego go osobowego VW Golfa. W zdarzeniu tym ucierpiał kierowca MAN-a, który z podejrzeniem złamania ręki został przewieziony do szpitala w Działdowie. Wśród aut uczestniczących w zdarzeniu drogowym była cysterna wypełniona gazem. Po przyjeździe drugiej cysterny, ciekłe paliwo zostało bezpiecznie przepompowane. Wszyscy kierowcy biorący udział w tym zdarzeniu byli trzeźwi. Na czas usuwania skutków tego zdarzenia oraz wykonywanych na miejscu czynności przez policjantów, droga w kierunku Warszawy była zablokowana. Funkcjonariusze zorganizowali objazdy.
W miniony piątek w Nowym Mieście Lubawskim policjanci ogniwa ruchu drogowego zauważyli kierującego Oplem Astrą, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Funkcjonariusze przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych podjęli próbę zatrzymania kierującego tym autem do kontroli drogowej. Mężczyzna jednak na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Pomimo wyraźnych znaków dawanych przez funkcjonariuszy, nie zatrzymał się i kontynuował jazdę. Policjanci po kilku kilometrach doprowadzili do jego zatrzymania. Szybko obezwładnili mężczyznę, którym okazał się 44-letni mieszkaniec gminy Nowe Miasto Lubawskie.
Szybko wyszło na jaw dlaczego mężczyzna tak bardzo chciał uniknąć policyjnej kontroli. Badanie trzeźwości wykazało, że miał w organizmie ponad promil alkoholu. Ponadto 44-latek w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę auta, bowiem obowiązuje go dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mieszkaniec gminy Nowe Miasto Lubawskie został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz kolejny raz stanie przed sądem. Odpowie za kierowanie pojazdu w stanie nietrzeźwości będąc prawomocnie skazanym na podstawie wyroku sądu za podobne przestępstwo w wyniku którego orzeczono wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach tzw. „recydywy”. Mężczyzna odpowie także za przestępstwo jakim jest nie zatrzymanie się do kontroli drogowej.
Również w niedzielę nowomiejscy policjanci interweniowali wobec nieodpowiedzialnego kierowcy. Około godz. 18:35 w miejscowości Wawrowice zatrzymali do kontroli kierującego mercedesem mieszkańca gminy Kurzętnik. Przeprowadzone badanie trzeźwości wylazło, że siedzący za kierownicą auta 33-latek miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
W piątek policjanci piskiej drogówki pełnili służbę na terenie Rucianego – Nidy. Przed godz. 20:00 na Al. Wczasów funkcjonariusze zauważyli motorower, który nie posiadał tylnego oświetlenia. Postanowili zatrzymać jednoślad do kontroli drogowej. Jadąc za motorowerem, oznakowanym radiowozem, wydali sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące motorowerzyście zatrzymanie się. Kierujący jednośladem widząc policję wyraźnie przyspieszył i zjechał w drogę gruntową. Tam stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Motorowerem jechał 16-letni mieszkaniec piskiej gminy, który w wyniku uderzenia nie doznał obrażeń. Chłopak był trzeźwy. Powiedział policjantom, że widział i słyszał sygnały radiowozu, jednak nie zatrzymał się do kontroli drogowej, bo na filmikach zamieszczanych w internecie motocykliści zawsze uciekają przed policją. Wykonując dalsze czynności w tej sprawie policjanci ustalili, że motorower nie jest zarejestrowany, a 16-latek nie posiada uprawnień do kierowania nim. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie chłopak odpowie teraz przed sądem rodzinnym i nieletnich.
W piątek przed południem w miejscowości Dąbrowy (gmina Rozogi) szczycieńscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali 34-letniego kierowcę, który przekroczył w obszarze zabudowanym dozwoloną prędkość jazdy o 52 km/h. Mieszkaniec Wejherowa, który kierował BMW pędził z prędkością 102 km/h. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie dokument prawa jazdy. Z kolei w sobotę parę minut po godz. 12:00 w miejscowości Rozogi, na ul. Warszawskiej funkcjonariusze szczycieńskiej jednostki zatrzymali kierowcę Audi A4, który w obszarze zabudowanym pędził z prędkością 104 km/h przekraczając dozwoloną prędkość o 54 km/h. 61-letniemu mieszkańcowi województwa śląskiego policjanci zatrzymali prawo jazdy. Na kierujących funkcjonariusze nałożyli mandaty karne kredytowane w wysokości po 400 zł i dodatkowo na ich „konto” wpłynie także po 10 pkt karnych.