Na profilu facebookowym prezydenta Olsztyna pojawił się film zachwalający zmiany, które dokonały się w stolicy Warmii w ostatnich trzech latach. Część internautów nie zostawia na spocie suchej nitki.
Rozwój Olsztyna to tylko inwestycje?
Dynamiczne ujęcia, kadry z drona, w tle muzyka z najlepszych hollywoodzkich produkcji, szybka i pewna siebie lektorka – takimi elementami w filmie prezydent postanowił przyciągnąć naszą uwagę. Jednak najważniejsza ma być treść spotu, czyli „niezliczone inwestycje, wdrażane projekty i starania o fundusze z różnych źródeł” oraz przekonanie widzów, czyli nas, że ostatnie trzy lata w mieście to rewolucja. Przede wszystkim budowlana. Spot przedstawia wszystkie aspekty zmian: od budowy dróg, przez inwestycję tramwajową po modernizację i budowę nowych obiektów, m.in. Hali Urania. Z filmu dowiadujemy się, że Olsztyn doceniają za granicą. Brytyjczycy chwalą, że to „odkrycie podróżnicze”, a Polska Agencja Prasowa umieściła nas na 10. miejscu w rankingu gmin najlepszych do życia.
Co ciekawe niemal 6 minut filmu (z ośmiu) poświęcone jest infrastrukturalnemu rozwojowi Olsztyna. Co prawda w spocie pojawia się informacja o Green Festiwalu i możliwościach organizacji zawodów sportowych w CSR Ukiel, ale na tym koniec, jeśli chodzi o rozrywkę, kulturę i bezpośrednią inwestycję w człowieka. Nie ma nic o nowych miejscach pracy, polityce senioralnej, rodzinie. Słowem, inwestycje są dla człowieka, ale tego człowieka jakby w spocie nie było.
Sadzicie krzaki, wycinacie drzewa
Pod filmem rozgorzała dyskusja internautów, którym, krótko mówiąc, nie przypadła do gustu produkcja. Przytoczymy kilka komentarzy (pisownia oryginalna):
„A obwodnica, która ciągle się zapada? Węzeł przy Wysokiej Bramie to żenada ile czasu trwa tam rozpierducha. A jezioro Ukiel już prawie zabetonowane dookoła. Lasy wycinane. Ulice zwężane, korki coraz większe. Kurcze, sądzicie jakieś drzewka, a ogromne drzewa są wycinane. By żyło się lepiej? Ale komu?”
„Szkoda tylko że władze miasta nie potrafią zatrzymać absolwentów, np. po prawie, czy innych kierunkach. Brakuje ofert pracy, głównie dla młodych ludzi/absolwentów olsztyńskich uczelni. To jak będzie rozwijał się Olsztyn w dużej mierze zależeć będzie od dzisiejszych decyzji i dziań, tych gospodarczych zwłaszcza.”
„A gdzie informacja, jak cudownie „rozwinęło się” stare miasto? Ile firm w tym roku zakończyło działalność w Olsztynie? Ile osób w tych ostatnich 3 latach wymeldowało się z Olsztyna? Czy są statystyki ile absolwentów UWM zostaje w Olsztynie po zakończeniu studiów? Chętnie też zobaczę ilu z nich ucieka z Olsztyna i okolic do pracy w innych miastach”
„Zanim latem dojdzie się do tych zazielenionych parków idąc chodnikiem bez jakiegokolwiek drzewa, można dostać udaru słonecznego. I chyba właśnie autor tego chodził cały czas w stronę parku w dużym słońcu”
„Widzę, że w Olsztynie rozwija się przede wszystkim mała kinematografia propagandowa. Łatwiej jest Panu wybudować nową krańcówkę tramwajową pod Wysoką Bramą, niż zagospodarować lub chociaż zasypać dziurę po wykopaliskach, która jest tam od ponad dekady. I tak jest ze wszystkim. Lać beton i asfalt jest łatwo, ale zarządzać miastem już trudniej”.
„Zapomniałeś o tym że Zatorze nie otrzymało ani jednej z tych inwestycji …. Ani trzeci wiadukt, Sybiraków , ani obiekty na Warmii ani Wojska Polskiego … szkoda bo na Zatorzu nie może Pan liczyć na żaden głos. Pominął Pan drugą największą dzielnicę Olsztyna”.
„Kończ waść, wstydu oszczędź”.
Trzeba oddać jednak sprawiedliwość, że są i głosy, którym podoba się spot:
„Kilku złośliwych malkontentów, a życie toczy się dalej. Remont w domu również jest uciążliwy, a później sąsiedzi zazdroszczę. Brawo Piotrze!”
„Krytykowanie jest jak widzę łatwe. Czy naprawdę nie widać zmian na lepsze ? Mnie się podoba Olsztyn. Mieszkam tu od 50 lat i z przyjemnością widzę jak ładnieje. Jakich cudów można się spodziewać jeżeli całoroczny budżet miasta wynosi 1,7 mld zł – dla porównania roczny budżet TVP to 2,7 mld zł”
„Brawo! czasami aby było lepiej to przez chwilę musi być gorzej. Olsztyn pięknieje. Chciałbym tylko aby dbano o to co powstało. Słabe są dziury w nowych nawierzchniach chodnikowych np. przy CH aura.”
Ile to kosztowało?
Jedna z internautek stwierdziła, że kronika telewizyjna za komuny „to pikuś przy tym filmie” i spytała, ile kosztowała produkcja filmu (jak nietrudno się domyślić, nikt jej nie odpowiedział). Kwestię podchwycił portal Debata, który zadał to pytanie. I tu już prezydent odpowiedział, że koszt tej produkcji to 12 000 złotych.
A czy Wam podoba się film i zmiany, które prezentuje?
Zleceniodawca podobno szykuje się na senatora. Może to i lepiej dla Olsztyna, niech betonuje w warszawce.
oszołom przez duże O