Już niedługo przed sądem odpowiedzą za swoje czyny dwaj mężczyźni, którzy ukradli sprzęt elektroniczny oraz obuwie o łącznej wartości ponad 1000 złotych. Okazało się, że mężczyźni mają również związek z innymi kradzieżami na terenie miasta. 27-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a 53-latkowi 7,5 roku za recydywę.
Zatrzymanie sprawców kradzieży
We wtorek (7.03.2023) Komenda Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymała zgłoszenie o kradzieży w Auchan. Na miejsce udał się patrol policji. Jak się okazało, dwóch mężczyzn dokonało kradzieży dwóch głośników oraz jednej pary butów. Straty oszacowano na ponad 1000 złotych. Sprawcy zostali zatrzymani i przekazani policjantom. Mężczyźni trafili do aresztu.
Kradzież w Żabce i Chortenie
Jak się okazało, mężczyźni mieli związek również z innymi kradzieżami na terenie Olsztyna. Zatrzymany 53-latek jest również odpowiedzialny za kradzieże piwa w sklepach przy ulicy Dworcowej i Żołnierskiej.
Do pierwszej kradzieży doszło 2 marca. Do sklepu Żabka przy ulicy Dworcowej weszło kilku mężczyzn. Jak było widać na nagraniu, jeden z nich postanowił odwrócić uwagę sprzedawczyni, a kolejny wyszedł ze skrzynką piwa.
Do kolejnej kradzieży doszło w sklepie Chorten przy ulicy Żołnierskiej. Tu również do sklepu wszedł mężczyzna, który sięgnął po skrzynkę z piwem, po czym bez zapłacenia z nią wyszedł.
Inflacja powodem coraz większej liczby kradzieży
Rosnąca inflacja jest przyczyną coraz większej ilości kradzieży dokonywanych w sklepach. Policja mówi, że wzrost ten wynosi ponad 30 procent. Jak się szacuje, w całym kraju było o 21,5% więcej wykroczeń niż w 2021 r. Wzrost kradzieży odnotowywany w małych placówkach powiększył się o 24,6%, a w przypadku dużych sklepów wyniósł 20%. Za główne powody wzrostu kradzieży wymienia się wysoką inflację oraz ubożenie społeczeństwa. Dodatkowym czynnikiem mają być kolejne podwyżki cen, przede wszystkim żywności.
Jak podała Komenda Główna Policji, w 2022 roku stwierdzono 32,8 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 31,1% więcej niż w 2021 roku, wtedy było to 25 tys. przypadków. Jednak przypadków tych może być więcej, bowiem nie każda placówka zgłasza kradzież. Na gorącym uczynku, w trakcie dokonywania kradzieży zatrzymywanych jest jedynie 10-15% złodziei.
W ubiegłym roku Komenda Główna Policji odnotowała ponad 234,3 tys. wykroczeń związanych z kradzieżą. Dało to wzrost o 21,5% w porównaniu z 2021 rokiem. Wtedy to stwierdzono 192,8 tys. takich przypadków.
Próg między wykroczeniem a przestępstwem
Waloryzacja progu między wykroczeniem a przestępstwem wzrosła z 500 na 800 złotych. W związku z tym skala dokonywanych kradzieży będzie coraz większa. Sklepy będą chciały sobie zrekompensować wyższe straty poprzez podnoszenie cen.
Statystyki Komendy Głównej Policji podają, że w ubiegłym roku w sklepach wielkopowierzchniowych stwierdzono 188,3 tys. wykroczeń kradzieży. Jest to wzrost o 20,8% więcej niż w 2021 roku. Wtedy było to 155,8 tys. Większy wzrost odnotowano w przypadku sklepów małopowierzchniowych, wyniósł on 24,6% rdr. (2022 rok – 46 tysięcy, 2021 rok – 36,9 tys.).
Mimo że duże placówki odnotowały mniejszy wzrost, to częściej padają ofiarami kradzieży, ponieważ złodzieje mają tam większy wybór produktów. Myślą również, że trudniej ich zauważyć podczas dokonywania kradzieży, ponieważ jest tam tłum i jest większa powierzchnia.
Kradzione produkty
Obecnie można zauważyć kradzież produktów, które wcześniej nie ginęły nawet zabawki czy papier toaletowy. Jak przekazał Łukasz Grzesik, ekspert ds. zapobiegania kradzieżom sklepowym „Problem najbardziej odczuwa branża spożywcza. Z powodu inflacji podstawowe produkty tak podrożały, że wiele osób znalazło się w sytuacji, której konsekwencją są kradzieże. Najczęściej dotyczą one art. tłuszczowych, nabiału i wędlin. Chętnie kradzione są też alkohole, zwłaszcza te droższe. Drogerie również wyraźnie borykają się z kradzieżami, głównie drogich kosmetyków”. Jak się szacuje, ze względu na drożejącą żywność problem kradzieży nasili się przed Wielkanocą. Problem nieuczciwych konsumentów dotyczy także kas samoobsługowych i oszustw tam dokonywanych.
źródło: KMP Olsztyn/TKO
Inflacja i ubożenie społeczeństwa dlatego meneli nie stać na alkohol.Fajne tezy.
git ludzie