W jeziorze Roś na kąpielisku niestrzeżonym w miejscowości Rybitwy utonął 19-latek, który przyjechał z kolegami, by się wykąpać. Wszedł do wody oddalając się od grupy i zniknął pod powierzchnią. Ratował go przypadkowy świadek zdarzenia oraz służby ratunkowe. Pomimo prowadzonej reanimacji mężczyzna zmarł. To trzecia jak dotąd osoba, która utonęła w powiecie piskim podczas tegorocznych wakacji.
W niedzielne popołudnie (31.07.2016) pięcioro młodych ludzi przyjechało na plażę w miejscowości Rybitwy, gmina Pisz, aby się wykąpać. Było to kąpielisko niestrzeżone.
Wypoczywając na plaży postanowili wejść do wody. Pierwszy wszedł 19-letni mieszkaniec powiatu kolneńskiego, a za nim koledzy. W pewnym momencie mężczyzna oddalił się od grupy. Nagle zniknął pod powierzchnią wody. Na pomoc natychmiast ruszył mu, wypoczywający na brzegu z rodziną, świadek zdarzenia. Jego żona natomiast powiadomiła służby ratunkowe.
Na miejsce przybyli policyjni wodniacy oraz ratownicy MOPR. Szybko znaleźli 19-latka pod wodą. Po wyciągnięciu na brzeg długo prowadzili akcję reanimacyjną. Pomimo podjętych działań mężczyzna zmarł.
W trakcie prowadzonych czynności, policjanci ustalili, że żadna z pięciu osób, które przejechały na niestrzeżone kąpielisko, nie potrafiła pływać. Młodzi ludzie byli trzeźwi.
Funkcjonariusze, pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny i okoliczności śmierci 19-latka.