Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński zaapelował do prezydenta Olsztyna o usunięcie pomnika wdzięczności Armii Czerwonej z przestrzeni publicznej. Wicepremier przypomniał, że w Polsce istnieje prawo, które precyzyjnie określa, jakie obiekty powinny zostać usunięte z przestrzeni publicznej. Pomnik w Olsztynie nie pełni funkcji pomnika cmentarnego, a jest pomnikiem sławiącym ustroje totalitarne, dlatego powinien zostać usunięty. W odpowiedzi na pytanie, czy Rosjanie zrobią to samo z pomnikiem Ofiar Katyńskich, Gliński podkreślił, że nie ma powodu, aby pomnik Ofiar Katyńskich został likwidowany, ponieważ jest to zupełnie inna sytuacja. Pomnik wdzięczności powinien trafić do muzeum, gdzie znajdą się inne pamiątki z okresu PRL-u. Konserwator już zgodził się na przeniesienie pomnika, a ministerstwo kultury pokryje wszelkie koszty. Jerzy Szmit, szef olsztyńskiego PiS, przedstawił wyniki ankiety, w której 70% ankietowanych opowiedziało się za usunięciem pomnika. Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej, zwany również „szubienicami”, został odsłonięty w 1954 roku i wpisany do rejestru zabytków. Źródło: PAP.
reklama
przeciez arbuz to komuch
Toż czego się spodziewać po czerwonym towarzyszu PZPR. Olsztyn stał się takim pgrem zarządzanym przez rolnika. Sołtys z MML, przywiało do miasta. Człowiek z wiochy wyjdzie ale wiocha z człowieka ni cholerny. Ten człowiek nie nadaje się ani do rządzeniu, ani do uczenia studentów bo czego nauczy? Najlepsze stanowisko to parkingowy chociaż to też moze być za trudne