Przedstawiciele organizacji społecznych i stowarzyszeń związanych z prawicą zaapelowali do prezydenta Olsztyna o usunięcie z centrum miasta Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej. Wskazali, że po usunięciu monumentu z sierpem i młotem, powstanie przestrzeń, by upamiętnić choćby Polaków walczących o polskość regionu.
Odsłonięty w 1954 r. pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej stoi w centrum Olsztyna. Na początku lat 90. jego oficjalną nazwę zmieniono na pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej, a obiekt – autorstwa Xawerego Dunikowskiego – wpisano do rejestru zabytków.
Od lat prawicowi działacze domagają się usunięcia monumentu z centrum miasta. Prezydent Olsztyna złożył niedawno wniosek o wykreślenie pomnika z rejestru zabytków, choć była wiceminister kultury i generalny konserwator zabytków a obecnie dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego Magdalena Gawin podawała wcześniej, że „Pomnik ku czci Armii Czerwonej można usunąć bez skreślenia go z rejestru”.
Podczas konferencji prasowej w środę prezes PiS w okręgu olsztyńskim Jerzy Szmit zaapelował ponownie o usunięcie z centrum miasta pomnika.
„Czas szubienic (tak mieszkańcy Olsztyna nazywają pomnik) się skończył. To fatalny monument, który od 70 lat szpeci Olsztyn i jest symbolem sowieckiego panowania nad Olsztynem, nad Warmią i Mazurami. Proponujemy, by zacząć rozmawiać o tym, co będzie w tym miejscu, gdy ten monument stąd zniknie. Dobrym pomysłem byłoby uczczenie Rodła i tych wszystkich Polaków, którzy o polskość Warmii i Mazur walczyli. Innym pomysłem może być uczczenie Mikołaja Kopernika, największego spośród Olsztynian, który tutaj żył, tworzył i prowadził swoje badania naukowe. Możemy rozmawiać także o Pomniku Obrońców Ojczyzny”- podkreślił Szmit zapowiadając początek debaty o zagospodarowaniu miejsca.
Obecni na konferencji działacze prawicowych organizacji i stowarzyszeń przedstawili różne pomysły na zagospodarowanie przestrzeni.
Prof. Zbigniew Anculewicz z Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zaproponował utworzenie projektu Muzeum Sztuki Nowoczesnej. „Jesteśmy jedynym miastem wojewódzkim w Polsce, które nie ma takiej placówki. Mamy w Olsztynie na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim wydział sztuki. Z myślą o przyszłych pokoleniach powinnyśmy stworzyć placówkę muzealną” – dodał.
Krzysztof Marek Nowacki z Ruchu Społecznego im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego wskazał, że „wszyscy rozsądni mieszkańcy Olsztyna nie mają wątpliwości, że monument powinien być przeniesiony w inne miejsce”. „O to wołają pomordowani kiedyś nasi rodacy, o to wołają mordowani teraz na Ukrainie, ci którzy walczą z totalitarną Rosją”- dodał.
Wskazał, że „postacią, która mogłaby być upamiętniona w Olsztynie jest król Kazimierz Jagiellończyk, który 568 lat temu wydał akt inkorporacji ziemi warmińskiej i pomorskiej do Rzeczpospolitej”.
Olsztyński Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej – z powodu charakterystycznego kształtu – nazywany jest przez olsztynian „szubienicami”. Składa się z dwóch granitowych pylonów symbolizujących otwarty łuk tryumfalny. Poza postacią czerwonoarmisty ze sztandarem, na pomniku wykute są sceny walki, socrealistyczne symbole oraz sierp i młot.
źródło: PAP