Sensacyjne doniesienia. Dr n. Med Łukasz Grabarczyk został zwolniony ze skutkiem natychmiastowym z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Potwierdził to w rozmowie z miesięcznikiem Debata p.o. dyrektora USK Maciej Kamiński.
Nie chciał podać jednak przyczyny. Dr Grabarczyk niedawno musiał zrezygnować ze stanowiska dyrektora ds medycznych USK i poszedł na zwolnienie lekarski. „Zwolnienie z pracy w USK dr Grabarczyka można odczytać jako sukces prof. Wojciecha Maksymowicza w wojnie ze swoim, do niedawna, pupilem” – pisze Adam Socha w Debacie.
Należy pamiętać, że dr Grabarczyk, oprócz tego, że był dyrektorem ds medycznych, był również zatrudniony jako lekarz w Klinice Neurochirurgii i w Izbie Przyjęć USK, dyrektor Kliniki dla dorosłych „Budzik” i kierował Pracownią Rezonansu Magnetycznego. Obecnie trwa konkurs na dyrektora USK.
Jest to już kolejna odsłona toczącego się konfliktu. Jak informuje Debata w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym UWM w Olsztynie wybuchła wojna. Doszło do niej w wyniku sporu pomiędzy kierownikiem Kliniki Neurochirurgii dr hab. Moniką Barczewską, prof. UWM a lekarzem tej kliniki, zarazem dyrektorem ds medycznych Łukaszem Grabarczykiem. Oboje zawdzięczają swoje kariery prof. Wojciechowi Maksymowiczowi.
Z pracy wyleciała prof. Barczewska, a dyrektorzy USK Radosław Borysiuk i Łukasz Grabarczyk ze stanowisk. Obie strony konfliktu złożyły na przeciwnika zawiadomienie do prokuratury oraz pozwy do sądów.
Historię wojny w Klinice Neuruchirurgii USK Adam Socha opisał w tekście “Kto stworzył „folwark” w szpitalu uniwersyteckim?”
Maksymowicz startował z listy PiSu, a potem ludzi potraktował jak nic nie wartych. Sobie przeszedł do innej partii. Niegodny zaufania jest teraz. Od Hołowni za jakiś czas też przejdzie, bo traktuje ludzi niepoważnie.
Wszyscy siebie warci. Celebryci, biznesmeni, leserzy z chorobliwym parciem na szkło. W końcu zaczęli sobie na wzajem podkładać świnię i tak to się skończyło.