Trzy miesiące aresztu – o taki środek zapobiegawczy wnioskują policjanci wobec 27-letniego mieszkańca Olsztyna, który jest podejrzany o ugodzenie nożem swojego sąsiada. Jak sam przyznał, zrobił to bo pokrzywdzony nie chciał z nim pić piwa. Sprawca został zatrzymany przez oficera dyżurnego i jego pomocnika, ponieważ do zdarzenia doszło niedaleko budynku komendy.
W minioną sobotę (23.04) około godz. 14:00 do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie mieszczącej się przy ul. Partyzantów przybiegł mężczyzna, który powiadomił policjantów o ugodzeniu nożem, jakie miało miejsce kilkaset metrów dalej po drugiej stronie ulicy.
Oficer dyżurny pełniący tego dnia służbę wraz ze swoim pomocnikiem zareagowali natychmiastową decyzją. Pozostawili na „dyżurce” policjantów odpowiedzialnych za obsługę miejsca pracy, wybiegli z budynku i ruszyli na miejsce zdarzenia. Po chwili ustalili adres osoby pokrzywdzonej i w jednym z mieszkań na ul. Partyzantów zastali rannego mężczyznę. Miał on ranę kłutą brzucha i oczekiwał na pogotowie. W rozmowie z nim policjanci ustalili, że odpowiedzialnym za ugodzenie jest jego sąsiad.
Policjanci zatrzymali 27-latka i doprowadzili go do komendy. Mężczyzna był pijany. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Podczas wstępnego rozpytania mieszkaniec miasta przyznał się do zarzucanego mu czynu, twierdząc, że zrobił to bo sąsiad nie chciał napić się z nim piwa.
Pokrzywdzony trafił do szpitala na blok operacyjny.
Dziś 27-latek został przewieziony do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała za co grozi kara, w tym przypadku nawet 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci wnioskują także o tymczasowy areszt.
Dlatego nie ma co ryzykować i odmawiać alkoholu.
„Panie co pan ? Żadne ordynarne chlanie.. dla zdrowotności !”