5 C
Olsztyn
niedziela, 17 listopada, 2024
reklama

Dyrektor Muzeum Warmii i Mazur: „Mam nadzieję, że ikona wróci do Olsztyna w tym roku”

WiadomościDyrektor Muzeum Warmii i Mazur: „Mam nadzieję, że ikona wróci do Olsztyna...

Dyrektor Muzeum Warmii i Mazur, Piotr Żuchowski, wyraził nadzieję, że odzyskana w Niemczech ikona Michała Archanioła wróci na olsztyński zamek jeszcze w tym roku. Ikona ta, razem z 29 innymi, została skradziona z muzeum w 1990 roku. Żuchowski nie wie, kiedy dokładnie ikona powróci do Polski, jednak podkreślił, że jest ona w dobrym stanie i nie wymaga konserwacji. Muzeum w Olsztynie nie zdecydowało jeszcze, w jaki sposób ekspozycja ikony będzie się odbywać, ale być może zostanie włączona do zbiorowej wystawy nabytków muzealnych.

W czwartek Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu poinformowało, że udało się odzyskać jedną z ikon skradzionych w 1990 roku z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Jest to pierwszy taki przypadek, gdy na podstawie przepisów Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady, przy wykorzystaniu systemu informacji o rynku wewnętrznym Unii Europejskiej, udaje się zwrócić skradzione dzieło sztuki. Uroczyste przekazanie, pochodzącej z Rosji, ikony z przedstawieniem Michała Archanioła datowanej na XVII/XVIII wiek, która została oprawiona w zdobioną kamieniami szlachetnymi i srebrem ramę, odbyło się w Muzeum Ikon w Recklinghausen w Nadrenii Północnej-Westfalii w Niemczech. Ikona trafiła tam w 2019 roku od kolekcjonera dzieł sztuki dr Reiner Zerlina, który podarował miastu Recklinghausen kolekcję składającą się z około 250 obiektów sztuki wschodnio-chrześcijańskiej, głównie greckich i rosyjskich ikon drewnianych. Pracownik Wydział ds. Restytucji Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu rozpoznał skradzioną ikonę podczas wystawy czasowej w Kunsthalle w Recklinghausen, udostępnionej również online, latem 2020 roku.

W latach 90. XX w. w kolekcji Muzeum Warmii i Mazur znajdowało się ponad 240 ikon, z czego 100 z nich było eksponowane na zamku w Olsztynie i pochodziło głównie ze szkoły moskiewskiej i nowogrodzkiej. Włamanie do muzeum i kradzież 30 ikon dokonano w nocy z 5 na 6 grudnia 1990 roku. Działania operacyjne policji wykazały, że rabusie weszli do muzeum przez okno, pokonując wysoki na 10 metrów mur dzięki składanym drabinkom. Złodzieje wycięli siatkę zabezpieczającą okno, wybili okno witrażowe i tak weszli do środka. Wśród skradzionych dzieł sztuki było tak wielu unikalnych eksponatów, że funkcjonariusze Interpolu określili kradzież jako jedną z najważniejszych spraw kradzieżowych dekady.

Dyrektor Żuchowski nie chciał spekulować, czy odzyskanie jednej ikony zwiastuje odszukanie pozostałych skradzionych dzieł sztuki. Podkreślił, że to nie jest w kompetencji Muzeum Warmii i Mazur. Podobne włamania są niestety możliwe współcześnie, ale jest nadzieja, że przestrzeganie odpowiednich norm bezpieczeństwa, a także rozwój technologii, takich jak monitoring czy alarmy, minimalizują ryzyko takich zdarzeń.

Źródło: PAP.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama
0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane