Najnowsze badania wykazały, że osoby z wysokim poziomem hormonów stresu są bardziej podatne na nadciśnienie. Jest to poważny czynnik ryzyka chorób układu krążenia, w tym zawałów i udarów. Już wcześniejsze badania sugerowały, że kumulacja codziennego stresu i ekspozycja na traumatyczne wydarzenia sprzyjają schorzeniom układu sercowo-naczyniowego. Coraz więcej badań naukowych wskazuje, że stan psychiki może mieć negatywny lub pozytywny wpływ na resztę organizmu, w tym na stan układu krążenia.
Hormony stresu, takie jak np. norepinefryna, epinefryna, dopamina i kortyzol, mogą nasilać stres wywołany przez zdarzenia z życia, pracę, relacje osobiste, problemy finansowe itp. Według prof. Kosuke Inoue z Uniwersytetu w Kioto, stres jest kluczowym czynnikiem zwiększającym ryzyko nadciśnienia i zdarzeń sercowo-naczyniowych.
Wcześniej przeprowadzone badania koncentrowały się na relacjach między poziomem hormonów stresu a nadciśnieniem lub zdarzeniami sercowo-naczyniowymi u pacjentów z istniejącym już nadciśnieniem, jednak nie było badań z udziałem dorosłych bez nadciśnienia. Analiza danych zgromadzonych w projektach badawczych pokazała, że każde podwojenie poziomu hormonów stresu zwiększa ryzyko nadciśnienia o 21-31%. W tym czasie każde podwojenie się stężenia kortyzolu zwiększa ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych aż o 90%.
Naukowcy przyznają, że wykorzystanie tylko pojedynczego pomiaru hormonów stanowi pewną słabość badania, ale takie podejście przyniosło też cenną informację z punktu widzenia profilaktyki. Badanie psychologicznego stresu jest dużym wyzwaniem, ponieważ jego wpływ różni się między ludźmi. Jednak, testy pomiaru poziomu hormonów stresu mogą okazać się pomocne w identyfikacji osób wymagających dodatkowych testów, aby zapobiegać nadciśnieniu i zdarzeniom sercowo-naczyniowym.
Źródło: PAP