Naukowcy z Mazurskiego Centrum Bioróżnorodności i Edukacji Kumak uratowali 25 małych żółwi błotnych, które wykluły się z jaj wykopanych z pola. Samice złożyły jaja na polu z zbożem, co było dla nich nieodpowiednim miejscem, a naukowcy nie chcieli, aby jaja nie wyklute. Żółwie są monitowane przez wydział biologii Uniwersytetu Warszawskiego, którzy prowadzą w Urwiwałcie pod Mikołajkami Mazurskie Centrum Bioróżnorodności i Edukacji KUMAK od wielu lat.
Małe żółwie wykluły się po kilku tygodniach od zabrania jaj z pola. Spośród 27 urodzonych żółwi, 2 niestety zdechły, ale pozostałe z powodzeniem zwolniono na wolność. Naukowcy przez trzy tygodnie opiekowali się zwierzętami, ale zależało im na tym, aby uczyły się przetrwania w naturze, dlatego żółwie zostały wypuszczone w pobliżu bagna, w którym żyją ich rodzice.
Metoda ochrony żółwia błotnego poprzez wykopywanie i inkubowanie jaj powinna być stosowana tylko wyjątkowo, w sytuacji kiedy samica złoży jajka w miejscu, gdzie są bardzo zagrożone. Naukowcy monitorują mazurskie żółwie w ramach projektu LIFE „Czynna ochrona rzadkich gatunków płazów i gadów na obszarach Natura 2000 w Europie”.
Źródło: PAP