W styczniu br. doszło do tragicznego wypadku w miejscowości Adamowo w gminie Elbląg. 40-letni kierowca Renault Trafic ciągnął za swoim samochodem trzy worki foliowe, a na nich 6 osób, po dwie osoby na worku, w trakcie kuligu. Na jednym z zakrętów ostatnia para wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Dwie nastolatki doznały poważnych obrażeń. 15-latka, która doznała ciężkich obrażeń głowy, zginęła w szpitalu. Teraz jej ojciec, Adam K., usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego wypadku komunikacyjnego, za co grozi mu do 8 lat więzienia.
Prokuratora rejonowa w Elblągu zleciła opinię biegłym, a wynik otrzymała w lipcu. Adam K. przyznał się do winy. Jak podaje prokurator, w momencie wypadku był on trzeźwy.
Kierowanie workami foliowymi ciągniętymi za samochodem jest przestępstwem, a zorganizowanie takiego kuligu to wykroczenie, za które kierowca może zostać ukarany 500-złotowym mandatem i punktami karnymi przez policjanta lub wyższą grzywną przez sąd. Policja przestrzega, że taka lekkomyślna zabawa może skończyć się poważnymi obrażeniami, a nawet śmiercią uczestników kuligu.
Źródło: PAP