Pracodawcy chcą zmian w prawie, żeby ich podwładni mogli bezpiecznie wrócić do firm. Czego oczekują?
Z najnowszego raportu, dotyczącego powrotu do miejsc pracy po najgorszym okresie pandemii, wynika, że 77 proc. zapytanych o zdanie firm, chce funkcjonować w systemie hybrydowym. Jak wskazuje autor badania, firma doradcza Colliers, już teraz 60 proc. firm pracuje w trybie zdalnym, a 34 proc. w trybie hybrydowym. Pracodawcy najczęściej deklarowali chęć utrzymania pracy zdalnej w zakresie 2 lub 3 dni w tygodniu, a w pozostałe pracownicy przychodziliby do biur.
Tyle że są takie zawody i takie zadania, których zdalnie wykonać nie można. To np. cała branża produkcyjna, transportowa, turystyka czy gastronomia. Dlatego, jak donosi „Rzeczpospolita”, pracodawcy chcą wiedzieć, który z ich podwładnych jest już zaszczepiony i może pracować, nie narażając na zakażenie koronawirusem siebie i innych. Chcą mieć dostęp do informacji o szczepieniach. Teraz nie ma takich możliwości.
„Dostęp do informacji o szczepieniu to jeden z najczęściej powtarzających się w ostatnich dniach postulatów płynących od przedsiębiorców.” – przyznaje Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan i dodaje, że to bardzo ważne przed spodziewaną czwartą falą pandemii.
Ministerstwo Zdrowia odpowiada, że uzyskanie takich informacji przez pracodawcę jest możliwe tylko za zgodą samego pracownika. W takiej sytuacji pracodawcy chcą stworzenia prawnego mechanizmu, który pozwoli im weryfikować dane o szczepieniach, ich braku lub o ozdrowieniu pracowników.
News4Media, fot.: iStock
Tak tylko będąc zaszczepionym obydwoma dawkami nadal można zarazac i zachorować.
Poza tym jest coś takiego jak prywatność i tajemnica lekarska
A jak nie to jako robotnik mam prawo wiedzieć na co choruje i leczy się żona dyrektora albo kierownika i czy ma np: grzybicę pochwy.
Obecne szczepionki według wstępnych ustaleń nie chronią przed wariantem delta, który zaraz u nas będzie. Zresztą widać po sytuacji w UK.