Certyfikat potwierdzający zarejestrowanie nowej odmiany lilii Queen of Kortovo Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze w Londynie wydało 27 stycznia 2016 roku. Dokument ten jest ważny na całym świecie. Queen of Kortovo to pierwsza roślina zarejestrowana przez UWM i jej poprzedniczki – WSR i ART – w tym jednym z najważniejszych na świecie towarzystw ogrodniczych.
Lilie to jedna z naukowych specjalności dr Płoszaj-Witkowskiej. Poświeciła im wiele lat żmudnej pracy, bowiem wyhodowanie nowej odmiany to „benedyktyńskie zajęcie”. Lilie były tematem jej pracy doktorskiej i są wielką pasją do dzisiaj. Prace nad nową odmianą lilii rozpoczęła w 2007 r. Do krzyżowania użyła dwu form rodzicielskich odmiany Bornim i Pająk, którą wyhodował nieżyjący już prof. Kazimierz Mynett z Instytutu Sadownictwa w Skierniewicach – największy polski autorytet naukowy w dziedzinie lilii. Bornim była matką, a Pająk – ojcem.
– Wykorzystałam te, a nie inne odmiany, gdyż chciałam uzyskać odmianę, która może zimować w naszych warunkach w gruncie, czyli jest odporna na zimno, choroby oraz jest późno kwitnąca – ok. 15 lipca. Na dodatek nie chciałam, aby pachniała. Takich cech po ich potomstwie się spodziewałam – wyjaśnia dr Płoszaj-Witkowska. I takie też uzyskała, co potwierdził certyfikat Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego w Londynie.
Dr Płoszaj-Witkowska użyła 50 cebulek Bornim i pyłku z Pająka. Z tego „związku” uzyskała 30000 nasion. Po ich segregacji i dokładnej ocenie wydzieliła 468 nasion celnych, czyli mających zarodki. Te wysiała do gruntu. Skiełkowało z nich 200, z których 50 było klonami, czyli roślinami dającymi cebule. W pierwszym roku zakwitło z nich 5. W następnych latach jeszcze 35. Wśród tych 35 znalazła się ta najważniejsza i najpiękniejsza – Królowa Kortowa. Wybrać królową nie było łatwo.
– Selekcja pod kątem wyglądu to etap końcowy. Najpierw pod uwagę bierze się wiele innych cech, takich jak np. barwa wszystkich elementów okwiatu, czyli płatek zewnętrzny i wewnętrzny i ich strona wierzchnia i spodnia, kropki, nitka pylnikowa, pyłek, znamię słupka, słupek, zalążnia, barwa liści oraz szypuły kwiatostanowej, średnica kwiatu, wysokość rośliny, pora kwitnienia i inne. Królową mogła zostać tylko ta lilia, która tę ostrą selekcję przeszła – wyjaśnia dr Płoszaj-Witkowska.
Nie ukrywa, że czuje dużą satysfakcję. W środowisku hodowców lilii certyfikat Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego jest dużym osiągnięciem.
– Włożyłam w hodowlę lilii wiele lat ciężkiej, w dużej mierze fizycznej pracy. Żeby je wyhodować, musiałam być w ogrodzie już o godz. 5 rano i zapylać tysiące kwiatów. Teraz mam potwierdzenie na piśmie, że moja praca została uznana. No i nasze Kortowo ma wreszcie swój kwiat, który może je nie tylko ozdabiać, ale sławić w całej Polsce i nie tylko – zapewnia dr Płoszaj-Witkowska.
Dr Beata-Płoszaj Witkowska, wyhodowała jeszcze jedną odmianę lilii. Tę będzie rejestrować też na UWM w Centralnym Ośrodku Badań Odmian Uprawnych w Słupi Wielkiej pod nazwą Kortowo. Jest to odmiana odporna na choroby i szkodniki, nie rozwija owocostanów, idąca w cebule, co zabezpiecza przed zmniejszaniem się kwiatów i bardzo wysoka.
Jeszcze nie wiadomo, gdzie i kiedy będzie można kupić Queen of Kortovo, ale na pewno w lipcu będzie ją można zobaczyć w uniwersyteckim ogrodzie.
Źródło: www.uwm.edu.pl
Pracuje w Hollandi przy cebulkach kwiatów i musze stwierdzić ze wygląda identycznie jak The Black Queen tylko ze zmienioną nazwą
Piękna i posiada tyle walorów odpornościowych ,co mnie szczególnie cieszy. Czekam z niecierpliwością na wiadomość gdzie tę nowość można nabyć.