-1 C
Olsztyn
czwartek, 21 listopada, 2024
reklama

Nie ma złej pogody na rowerowanie!

OlsztynNie ma złej pogody na rowerowanie!

Wkrótce spadnie pierwszy, mocny śnieg. Mirosław Arczak, miejski oficer rowerowy, odpowiada na pytania, czy warto jeździć na rowerze zimą, jak należy utrzymać rower w dobrym stanie i jakie korzyści możemy mieć z jazdy mimo mrozu.

– Zachęcasz do jazdy zimą, czy chowamy rowery do wiosny?

– Absolutnie nie! Jakoś nie przychodzi mi do głowy żaden powód, aby namawiać do zakończenia tzw. sezonu rowerowego. Schować rower tylko z powodu niższych temperatur, pluchy czy gorszych warunków na drodze? Do wielu zimowych niedogodności trzeba się po prostu przygotować i przyzwyczaić. To lepsze niż szukanie usprawiedliwień dla siebie oraz szykowanie miejsca do przezimowania roweru.

Zimowe rowerowanie ma te same korzyści co zawsze, a nawet więcej, ponieważ przy rozsądnej jeździe dobrze hartuje organizm, zapobiega drobnym infekcjom, a także znacznie wzmacnia naszą odporność… psychiczną. Bo przecież regularna jazda w wielu zimowych sytuacjach wymaga przełamania własnych słabości, zwłaszcza przy pierwszych mrozach czy śniegach, kiedy trzeba oswoić się z nowymi warunkami.

– Zima to śnieg, sól, piach. Jak utrzymać rower w dobrym stanie?

– Najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie tzw. „zimówki”, czyli drugiego roweru, który jest mniej kosztowny i prostszy w budowie. To musi być sprzęt, na który nie będziemy zbytnio chuchać i dmuchać, bo np. przy roztopach lub w pośniegowej chlapie nie ma na to szans – rower o wiele częściej jest przybrudzony, a na niektórych elementach może pojawić się rdza. Z tym trzeba się po prostu pogodzić, aby nie zwariować (śmiech).

Do całorocznej jazdy osobiście polecam rower miejski wyposażony w długie błotniki oraz dodatkowy chlapacz z przodu, który skutecznie chroni nasze buty i nogawki oraz zębatki i łańcuch roweru. Na takim rowerze mamy także bezpieczniejszą pozycję – lepiej zlokalizowany jest środek ciężkości, przez co nasz pojazd jest stabilniejszy. Dodatkowo, warto nieco obniżyć siodełko, aby móc szybciej reagować np. przy niespodziewanym poślizgu. Do tego, należy zmniejszyć nieco ciśnienie w kołach dla zwiększenia przyczepności i poprawienia płynności jazdy.

Mirek podczas zimowej jazdy.

– Jak wyposażyć siebie i rower, aby czuć się bezpiecznie na drodze?

Zimą szczególnie musimy przewidywać zmiany jakie mogą zajść w ciągu nawet krótkiego czasu. Szybko bowiem zapada zmrok, długo utrzymuje się poranny półmrok, często występują rozmaite opady i zmienne warunki na drodze – oblodzenie, niedokładne odśnieżanie, chlapa, itp. Dlatego zadbajmy o to, aby być widocznymi dla innych! Przede wszystkim należy pamiętać o obowiązkowym wyposażeniu naszego pojazdu w elementy zwracające na nas uwagę na drodze. Przypomnę, że jest to światło białe z przodu i czerwone z tyłu. To mogą być światła migające. Do tego, z tyłu powinniśmy mieć czerwony odblask o kształcie innym niż trójkąt. Od niedawna mamy w Polsce nareszcie legalną możliwość montowania pomarańczowych odblasków w pedałach i na szprychach, a także opon z odblaskowym paskiem. To zwiększa nasze bezpieczeństwo przy oświetleniu z boku. Nigdy też nie zaszkodzi założenie dodatkowej opaski odblaskowej na nogę (można spiąć nogawkę spodni na wysokości kostki) lub po prostu wybór jaśniejszych elementów ubioru, które są lepiej widoczne.

– Jak wygląda utrzymanie dróg rowerowych w Olsztynie w sezonie zimowym?

– Główne trasy rowerowe powinny być szybko i dokładnie odśnieżane w celu zachęcania mieszkańców do poważnego potraktowania roweru jako sposobu dotarcia do pracy, szkoły lub na zakupy. Tyle teoria… Niestety w praktyce priorytetem jest błyskawiczne oczyszczanie jezdni i nie ma to szczególnego związku z zapewnieniem przejezdności dla komunikacji zbiorowej. Powszechne jest bowiem oczekiwanie, że również zimą jazda po mieście własnym samochodem będzie wygodna i szybka. Interesy pieszych, pasażerów komunikacji miejskiej i rowerzystów są uwzględniane w dalszej kolejności.

Warto tu wspomnieć o przydatnym przepisie, który dopuszcza jazdę rowerem po chodniku, gdy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła). W takiej sytuacji należy oczywiście jechać odpowiednio powoli, zachowywać szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

– Jest granica mrozu, po której nie wsiadasz na rower?

Nie ma złej pogody na rowerowanie! Jest co najwyżej źle przygotowany rowerzysta. Zresztą, dystanse, jakie mamy w Olsztynie nawet nie pozwalają szczególnie zmarznąć. Warto spróbować!

 Jest kilka dobrych przykładów z Europy, które doskonale pokazują, że klimat o wiele mniej korzystny od naszego nie jest żadną przeszkodą, aby nawet około 20 proc. codziennych podróży odbywało się właśnie na rowerach.

rak

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

4 KOMENTARZY

4 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Brukiew
4 grudnia 2014 21:58

Śliskość Drogi

niedzielny rowerzystą
3 grudnia 2014 21:29

Ja codziennie nie jeżdżę, ale jak tylko mogę, to wsiadam na rower niezależnie od pory roku. W tym roku mam już komplet miesięcy z przynajmniej 10 km 😉 Łącznie prawie 2000 km zrobiłem.

Polecane