Ratusz szuka rozwiązań, które odkorkują Jaroty, Osiedle Zacisze i Osiedle Generałów w czasie budowy torowisk na ul. Sikorskiego. I proponuje tymczasowy objazd przez Brzeziny. Mieszkańcy osiedla protestują i nie chcą takiego rozwiązania.
Na wiosnę mają rozpocząć się prace nad budową linii tramwajowej wzdłuż ul. Sikorskiego. Mieszkańcy największych sypialni Olsztyna już wieszczą problemy, bo wiedzą, że gdy zapcha się ul. Sikorskiego, to w korkach mogą utknąć na godziny. Władze miasta, realizując projekt budowy linii tramwajowej, starają się temu zapobiec. Jednym z ułatwień ma być poprowadzenie tymczasowego objazdu przez Brzeziny (w okolicy ul. gen Stanisława Maczka), ale stanowczy sprzeciw wyrażają mieszkańcy kilku domów na Brzezinach, którzy spotkali się z prezydentem.
– Nie chcemy żeby przekaz był taki, że sprzeciwiamy się tej inwestycji – mówi Jan Kopytowski, przewodniczący Rady Osiedla Brzeziny. – Ale w jaki sposób na 4,5-metrowej ulicy ma być poprowadzony ruch kilku tysięcy samochodów? W dodatku poprowadzony na skarpie Łyny, która może się obsunąć. A co jeśli znajdujące się pod ziemią instalacje wodne, kanalizacyjne nie wytrzymają i dojdzie do awarii?
Przewodniczący podkreśla, że nie chce antagonizmów i wchodzenia w konflikt z innymi mieszkańcami Olsztyna: – Trzeba to wszystko przemyśleć. Z naszego punktu widzenia poprowadzenie objazdu przez Brzeziny jest po prostu niemożliwe.
Inne zdanie ma Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna: – Szukamy optymalnych rozwiązań. Podpowiadany przez mieszkańców Brzezin pomysł budowy mostu na Łynie w okolicy Osiedla Zacisze jest nierealny ze względu na czas realizacji naszych inwestycji. Uzyskanie wszystkich zgód budowlanych, czy środowiskowych to dwa lata.
Dlatego władze miasta nie wycofują się z pomysłu objazdu przez Brzeziny. Aby ułatwić komunikację w tym trudnym okresie zastanawiają się także aby w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego w trakcie prac nad torowiskiem puścić ruch dwoma pasami Sikorskiego w stronę miasta a jednym w stronę Jarot. W trakcie popołudniowego szczytu dwa pasy ruchu byłby otwarte w stronę Jarot, a jeden w kierunku miasta. Być może też zmieni się także organizacja pracy urzędu i godziny jego otwarcia. Trwają także rozmowy nad przesunięciem godzin pracy czterech szkół, tak aby maksymalnie rozładować korkujące się ulice. Cały plan ułatwień komunikacyjnych w trakcie budowy torowisk będzie znany 16 stycznia. Same prace rozpoczną się w maju lub czerwcu i mają potrwać od sześciu do dwunastu miesięcy.