Na olsztyńskich ulicach i chodnikach rano było bardzo ślisko. Wszystko przez trwające przez całą noc opady śniegu przechodzącego w deszcz.
Piątkowy (09.01) poranek na olsztyńskich ulicach i chodnikach był bardzo śliski. W nocy padał śnieg i deszcz ze śniegiem, który od razu zamarzał.
– Możemy jedynie łagodzić skutki zimy na olsztyńskich drogach. Staramy się, żeby mieszkańcy jak najmniej je odczuli. Dlatego w nocy nie czekaliśmy do końca opadów, które trwały do godziny 5, ale zaczęliśmy pracę od razu. Wysłaliśmy pięć solarek, dwa pługi i dwa ciągniki. Do minimalizowania skutków opadów zużyliśmy 75 ton soli, 50 ton piasku z solą i 20 ton piasku – powiedział rzecznik Zarządu Dróg Zieleni i Transportu.
Teraz na ulicach pracują trzy solarki, pięć pługów i trzy ciągniki. Należy przypomnieć, że za zapewnienie bezpieczeństwa na chodnikach przylegających do lokali odpowiadają ich właściciele.
W weekend sytuacja powinna się ustabilizować, ponieważ już w sobotę słupek rtęci może osiągnąć nawet sześć stopni powyżej zera.
KM