Zarzutem oszustwa wobec 21-letniej Marty W. oraz 30-letniego Arkadiusza K. zakończyła się sprawa nieuczciwej pracowniczki firmy pożyczkowej. Kobieta oszukała dwie osoby, którym udzieliła pożyczki, a większa część tych pieniędzy trafiła do kieszeni nieuczciwej kobiety i jej partnera. Kodeks karny za powyższe przewiduje karę nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komisariatu Policji w Biskupcu zakończyli sprawę oszustwa. Według ustaleń śledczych wynika, że 21-letnia Marta W pracowniczka firmy udzielającej pożyczki oszukała dwie osoby. Nielegalny proceder polegał na tym, że kobieta zlecała swojemu partnerowi tj. 30-letniemu Arkadiuszowi K wyszukiwanie osób, które były bezrobotne. Osoby te przychodziły do 21-latki, podpisywały umowę na pożyczkę, a następnie większa część tych pieniędzy trafiła do kieszeni nieuczciwej kobiety i jej partnera. Oszukane osoby w sumie zaciągnęły zobowiązanie na kwotę 6,5 tysiąca złotych, z czego prawie 6 tysięcy złotych trafiło do 21-letniej Marty W oraz 30-letniego Arkadiusza K. Podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów oraz złożyli obszerne wyjaśnienia. Kodeks karny za powyższe przewiduje karę nawet 8 lat pozbawienia wolności.
red