Pani Anna, działaczka społeczna pochodząca z Białegostoku, umieściła wpis na swoim Twitterze, w którym to krytykuje produkt jednej z olsztyńskich piekarni.
„Cycki Murzynki”, bo taką nazwę nosi ciasto, które można kupić w sieci piekarni Cymes w Olsztynie, dla pani Anny brzmią nietaktownie i obrażają – jak sama autorka wpisu twierdzi – dwie grupy społeczne: kobiety i Afroamerykanów. Jej zdaniem nazwa produktu jest „fatalna” i oczekuje jej zmiany przez sieć.
Szanowna Firmo Cymes Olsztyn! Nazwa ciasta, której używasz, albo której używa sklep pod Twoją marką, jest fatalna. Jednocześnie dyskryminuje dwie grupy osób.
Zmień ją!!! pic.twitter.com/wRfmTsQZvz— Anna Mierzyńska (@Anna_Mierzynska) February 7, 2020
Dyrektor Piekarni i Cukierni „Cymes” w Olsztynie, Tomasz Ołów, odpowiedział na to w sposób następujący:
„Dotarły do mnie głosy o tej sprawie, ale nie planuję nic z tym zrobić. Co najważniejsze, zdjęcie reklamy ciasta prezentowane przez tą panią nie pochodzi z żadnej z olsztyńskich piekarni. W naszym mieście nie było takiej promocji. To tabliczka z piekarni w Białymstoku. Nie wiem czemu ta Pani do nas kieruje swoje oskarżenia”
Zauważa, że jest to nazwa własna, która do tego nie została ustanowiona przez sklep:
„Nazwa „Cycki Murzynki” nie została wymyślona przez nas. Jest tak samo normalna jak sernik czy makowiec. Czy „Murzynek” w takim razie też jest obraźliwy?”
Internauci w dużej mierze nie poparli działań pani Anny, została nazwana „pozbawioną poczucia humoru” i „lewaczką”. Jeden z komentujących w portalu olsztyn.com.pl, zaproponował by kolejną nazwą produktu, został „zad działaczki”.
Serio ??? Nazwe tego ciasta znam od takis 10 lat…i z tego co wiem jest powszechnie stosowana, bo zawsze znajomi wiedzieli o jakie ciasto chodzi….te feministki same sie wykończą – stwarzajac sobie wiecznie takie glupie problemy…
Działaczka psychiczna chyba a nie społeczna. Czas położyć kres lewackiemu terroryzmowi i masowemu praniu mózgów przez tych psycholi.