Olsztyńscy policjanci poszukują 24-latka z Olsztyna, który od ubiegłego czwartku nie nawiązał kontaktu z rodziną.
5 listopada Mateusz Łajewski z Olsztyna wyszedł z domu, aby spędzić noc w lesie – z zamiłowania jest bowiem survivalowcem. Rodzinę zaniepokoiła jednak przedłużająca się nieobecność 24-latka, tym bardziej, że wcześniej nie znikał na kilka dni bez uprzedzenia.
Mateusz Łajewski ostatni raz był widziany w czwartek (5.11) około godz. 20.30 na Dajtkach w okolicach ul. Strąkowej. Jest ciemnym blondynem o niebieskich oczach, ma długą brodę i wąsy, około 178 cm wzrostu. W dniu zaginięcia ubrany był w niebieską kurtkę z kapturem i ciemne spodnie dresowe. Charakterystyczne jest to, że wyszedł z domu bez butów.
W piątek widziany był prawdopodobnie we Wrocławiu, jednak nie wiadomo, gdzie może się teraz znajdować.
Rodzina Mateusza udostępniła ogłoszenie o jego zaginięciu na portalu społecznościowym (TUTAJ). Aktywne poszukiwania prowadzi także olsztyńska policja.
– Funkcjonariusze, sprawdzając teren leśny, odnaleźli jego namiot oraz rzeczy osobiste. Sprawdzane były olsztyńskie szpitale, dworce i adresy znajomych. Policyjni wodniacy na łodzi sprawdzają także Jezioro Kortowskie – relacjonuje Mariola Plichta z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. – Jeżeli pogoda pozwoli, to do działań przystąpi dziś śmigłowiec.
Wszystkie osoby, które widziały Mateusza Łajewskiego lub mają jakąkolwiek wiedzę na temat zaginionego 24-latka, proszone są o kontakt z policją.
Survival jest jak sport. Nie kazdy musi byc w tym dobry tylko tutaj stawka jest wysoka. Pewnie mu milo taka ladna pogode sobie wybral
on nie był z Olsztyna !