W ubiegłą środę, 7 sierpnia 2024 roku, kryminalni z Komisariatu Policji w Ornecie dokonali zaskakującego odkrycia. Na posesji jednej z mieszkanek miasta, przed samymi drzwiami wejściowymi do domu, rósł krzew konopi, który w Polsce jest nielegalny. Niezwykłe miejsce uprawy rośliny wywołało niemałe zdumienie zarówno u funkcjonariuszy, jak i sąsiadów kobiety.
Zaskakująca interwencja
Policjanci pojawili się na miejscu na podstawie wcześniejszych ustaleń, które wskazywały, że na terenie posesji w Ornecie może znajdować się nielegalna uprawa konopi. Sprawa nabrała niecodziennego obrotu, gdy funkcjonariusze zobaczyli, że roślina była uprawiana w najbardziej widocznym miejscu, tuż przed wejściem do domu 59-letniej właścicielki.
Krzew ozdobny
Krzew konopi innej niż włóknista, który ozdabiał wejście do domu, został natychmiast zabezpieczony przez policję. 59-latka, której przedstawiono zarzut uprawy nielegalnych roślin, przyznała się do zarzutu. Choć roślina mogła wydawać się jedynie oryginalnym elementem dekoracyjnym, jej obecność w tym miejscu była niezgodna z prawem.
Groźba surowej kary
Za uprawę konopi innej niż włóknista w Polsce grożą surowe sankcje. Zgodnie z obowiązującym prawem, za przestępstwo uprawiania maku, konopi (z wyjątkiem konopi włóknistych), czy krzewów koki, można zostać skazanym na karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawa 59-latki z Ornety może więc mieć poważne konsekwencje.
Moralne dylematy czy zwykła nieświadomość?
Nie wiadomo, czy kobieta zdawała sobie sprawę, jakie mogą być konsekwencje uprawy konopi i czy wystawienie jej w tak widoczne miejsce wynikało z czystej nieświadomości. Czy była to próba ukrycia rośliny w sposób, który miałby zmylić otoczenie? Odpowiedź na tego rodzaju pytania przyniesie postępowanie prowadzone przez służby.
źródło: KPP Lidzbark Warmiński
Od razu czuje się bezpieczniej. Pani miała roślinę w doniczce i grozi jej za to 3 lata więzienia. To zdecydowanie groźniejsze przestępstwo niż zabicie zwierzaka ze szczególnym okrucieństwem lub krzywdzenie innych ludzi. Brawo służby! A logiki tutaj nie szukajmy, bo i nie znajdziemy.
Tak! Trzeba legalnie kupić w aptece niż nielegalnie taniej samemu!