Poseł Stanisław Żelichowski został liderem listy PSL w wyborach do PE w okręgu trzecim, obejmującym województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie – informuje Polska Agencja Prasowa.
– Zrobili jakieś badania i wyszło, że rzekomo jestem najbardziej rozpoznawalny – powiedział Żelichowski, który jest prezesem ludowców na Warmii i Mazurach. Jego kandydatura na „jedynce” była dla lokalnych działaczy bezdyskusyjna, bo startował już w wyborach do PE przed pięciu laty i zdobył wtedy ponad 14,5 tys. głosów, czyli 38 proc. wszystkich oddanych na tę partię w okręgu wyborczym.
Zdaniem Żelichowskiego obecna lista ludowców to „mieszanina młodości i rutyny”. – W moim przekonaniu lepszej listy nie dało się ułożyć. Startuje dwóch posłów, wiceminister kultury i dobrzy samorządowcy – ocenił. Jak dodał wśród kandydatów jest po pięć osób z każdego z województw. Trzy kolejne miejsca po Żelichowskim przypadły działaczom z Podlasia.
Drugie miejsce na liście ludowców otrzymał wicemarszałek Podlasia Mieczysław Baszko. Na kolejnych znaleźli się: wiceprezes podlaskiego PSL Wiesław Żyliński i działaczka z Hajnówki, zasiadająca w zarządzie wojewódzkim tej partii Barbara Bielawska. Za nimi umieszczono trójkę działaczy z Warmii i Mazur – posła Zbigniewa Włodkowskiego, dyrektorkę Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Olsztynie Elżbietę Bronakowską oraz Sylwię Jaskulską, która jest wicestarostą w Szczytnie.
Na ósmej pozycji znalazła się prawniczka z Łomży Danuta Zysk, która nie jest członkiem PSL. Za nią jest wiceminister kultury Piotr Żuchowski, ale – jak zastrzegają ludowcy – jego start nie jest jeszcze przesądzony. Listę zamyka szef podlaskiego PSL, tamtejszy wicewojewoda Wojciech Dzierzgowski.
W okręgowej konwencji wyborczej, która odbyła się w Konieczkach pod Ełkiem, uczestniczyło blisko stu działaczy z obu regionów. Podczas głosowania nad listą kandydatów trzy osoby wstrzymały się od głosu, nikt nie był przeciw – informuje PAP.
Skład i kolejność kandydatów nie były przesądzone do ostatniej chwili, bo podlascy działacze dostarczyli swoją część listy dopiero w dniu głosowania. Wcześniej brano pod uwagę start na „jedynce” Marka Sawickiego, który pochodzi z Podlasia. On sam mówił jednak, że na tym miejscu powinien znaleźć się Żelichowski. Działacze z Olsztyna namawiali do startu wojewodę warmińsko-mazurskiego Mariana Podziewskiego, który ostatecznie nie zdecydował się kandydować.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 25 maja. Polacy będą wybierać 51 europosłów w 13 okręgach wyborczych.