Zatrzymaniem w policyjnym areszcie zakończyła się interwencja przeprowadzona przez oleckich policjantów wobec 45-latka. Mężczyzna wszczął awanturę, szarpał syna i groził, że go zabije. Do aresztu trafił także mieszkaniec Iławy, który w podobny sposób potraktował swoich bliskich.
W czwartek (29.01) przed godz. 19 oficer dyżurny oleckiej komendy został poinformowany o awanturze domowej u jednej z rodzin zamieszkałej na terenie miasta. Policjanci, którzy pojechali na miejsce ustalili, że pijany 45-latek wszczął awanturę domową, w trakcie której szarpał syna oraz groził mu, że go zabije. Mężczyzna był agresywny i nie reagował na żadne polecenia funkcjonariuszy. Trafił do policyjnego aresztu.
Do awantury doszło także w jednym z mieszkań na terenie Iławy. Jedna z tamtejszych mieszkanek poinformowała mundurowych, że jej mąż pobił syna. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Na miejscu okazało się, że 45-latek, będąc pod wpływem alkoholu, uderzył chłopca w twarz. Taki sam zamiar miał także wobec kobiety. W trakcie czynności policjanci ustalili, że taka sytuacja trwa od dłuższego czasu, a Leszek S. wielokrotnie kłócił się z najbliższymi, wyzywał ich, popychał, uderzał, a także groził im.
W obu rodzinach funkcjonariusze wdrożyli procedurę Niebieskiej Karty. Kodeks karny za fizyczne lub psychiczne znęcanie się nad osobą najbliższą przewiduje karę pozbawienia wolności do pięciu lat.
JC