Sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał we wtorek w mocy wyrok sądu pierwszej instancji skazujący byłego sędziego Andrzeja M. za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Skazano go na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności, warunkowo zawieszoną na dwa lata.
W październiku 2018 r. w Starych Uścianach na Mazurach kierującego samochodem osobowym Andrzeja M. – wówczas sędziego Sądu Rejonowego w Kętrzynie – zatrzymał do kontroli drogowej patrol policji. Okazało się, że kierowca prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości – badanie wykazało blisko 2 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dwa lata później Sąd Rejonowy w Piszu uznał Andrzeja M. za winnego zarzucanego mu czynu i skazał na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres dwóch lat próby. Orzekł też wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez pięć lat. Nakazał mu wpłacić świadczenie wysokości 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także obciążył kosztami postępowania.
W ocenie sądu I instancji, taka kara jest adekwatna do wysokiego stopnia społecznej szkodliwości czynu. W uzasadnieniu wyroku przypomniano, że jazda w stanie nietrzeźwości zawsze stanowi zagrożenie dla innych uczestników ruchu, może doprowadzić do tragedii i zasługuje na potępienie w formie sankcji karnej.
“Oskarżony był czynnym sędzią, a więc funkcjonariuszem publicznym pełniącym zawód szczególnego zaufania publicznego. Swoim zachowaniem zaś zawiódł owo zaufanie publiczne, zawiódł również środowisko sędziowskie” – przekazał w komunikacie rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
Jak zaznaczył, na wymiar kary wpłynęła również m.in. uprzednia niekaralność oskarżonego i to, że w swoim środowisku lokalnym i zawodowym cieszył się pozytywną opinią.
Apelację od tego rozstrzygnięcia wniósł prokurator, domagając się wymierzania oskarżonemu surowszej kary – roku pozbawienia wolności, 10 tys. zł grzywny, 15 tys. zł świadczenia pieniężnego oraz zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów na okres 10 lat.
We wtorek Sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał w mocy zaskarżony wyrok sądu pierwszej instancji, uznając go tym samym za prawidłowy, a uzasadnienie wyroku za przekonujące; wyrok w tej sprawie jest prawomocny – poinformował sędzia Dąbrowski-Żegalski.
Zaznaczył, że Andrzej M. nie jest czynnym sędzią. Sąd Najwyższy w grudniu 2019 r. nieprawomocnie pozbawił go prawa do stanu spoczynku.
To wprost niewiarygodne, że można skazać sędziego.