Od wybuchu konfliktu między armią a Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF) w kwietniu 2023 roku Sudan doświadcza fali poważnych naruszeń praw człowieka, potwierdzonych przez międzynarodowe i lokalne organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka. Cywile stali się tym samym celem systematycznej przemocy. W najnowszym rozwoju wydarzeń ONZ w oświadczeniu wydanym 1 kwietnia 2025 roku ujawniła przekonujące dowody wskazujące na egzekucje masowe dokonywane w Chartumie. Towarzyszyły one postępom armii sudańskiej, która 26 marca 2025 roku przejęła kontrolę nad kluczowymi obiektami w stolicy, w tym nad pałacem republikańskim i lotniskiem w Chartumie.
Zgodnie z raportem organizacji Human Rights Watch z marca 2025 roku, odnotowano przypadki pozasądowych egzekucji dziesiątek cywilów w południowych i wschodnich dzielnicach Chartumu. Jak podkreślono w raporcie, zbrodni tych dopuściły się wojska armii sudańskiej przy wsparciu lojalnych milicji. Organizacja przytoczyła relacje świadków, którzy opisywali „uzbrojonych napastników w mundurach wojskowych, zmuszających młodych ludzi do ustawienia się w szeregu, zanim do nich strzelano lub ścinano im głowy na zatłoczonych ulicach”.
Zakazane rodzaje broni zwiększają cierpienia ludności cywilnej
Do naruszeń nie ograniczono się jedynie do egzekucji dokonywanych na miejscu, lecz obejmowały one także użycie broni zakazanej na arenie międzynarodowej. W oświadczeniu wydanym w marcu 2025 roku Główna Koordynacja Obozów dla Uchodźców i Wysiedlonych w Sudanie potępiła sudańską armię za użycie broni chemicznej podczas bombardowań rejonu Shangel Tobay w Północnym Darfurze, co doprowadziło do poważnych obrażeń i zatruć wśród osób zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Koordynacja podkreśliła również, że te ataki zniszczyły domy cywilów oraz infrastrukturę, wzywając społeczność międzynarodową do natychmiastowej interwencji.
W podobnym tonie utrzymany był wcześniejszy raport sudańskiej grupy „Prawnicy ds. Stanu Wyjątkowego” z listopada 2024 roku, dokumentujący użycie bomb beczkowych przez wojsko podczas nalotu na obszar Hamra al-Sheikh w stanie Północny Kordofan. Organizacja określiła ten atak mianem „zbrodni wojennej”, wskazując, że teren objęty bombardowaniem był wolny od jakichkolwiek celów militarnych, co obnaża skrajnie niszczycielski i chaotyczny charakter tej broni, zrzucanej z prymitywnych samolotów w celu zadania maksymalnych strat.
Reakcje międzynarodowe i apele o sprawiedliwość
Te wydarzenia wywołały szerokie oburzenie na arenie międzynarodowej. W dniu 3 kwietnia 2025 roku Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka, Volker Türk, wyraził swoje „głębokie przerażenie” wobec „wiarygodnych doniesień” o egzekucjach doraźnych wymierzonych w cywilów podejrzewanych o współpracę z przeciwnikami. W oficjalnym oświadczeniu podkreślił: „Te czyny stanowią rażące naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego i muszą zostać rozliczone na wszystkich szczeblach.”
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka zapoznało się również z drastycznymi nagraniami wideo udostępnianymi w mediach społecznościowych od końca marca 2025 roku, ukazującymi uzbrojone osoby dokonujące chłodnokrwistych zabójstw w miejscach publicznych. Raport wskazuje, że niektórzy sprawcy publicznie oświadczyli, iż ich ofiary były „zdrajcami” wspierającymi Siły Szybkiego Wsparcia (RSF), co wyraźnie wskazuje na motywacje odwetowe.
Amerykańskie sankcje i wzajemne oskarżenia
W obliczu narastającego kryzysu Stany Zjednoczone nałożyły w styczniu 2025 roku sankcje na dowódcę armii sudańskiej, Abd al-Fattaha al-Burhana, zarzucając mu ignorowanie zobowiązań wynikających z „Deklaracji z Dżuddy z 2023 roku” w sprawie ochrony ludności cywilnej. W oświadczeniu amerykańskiego Departamentu Stanu czytamy, że „armia sudańska nadal łamie międzynarodowe prawo humanitarne, stosując taktyki mające na celu odwrócenie uwagi od swoich niepowodzeń w stabilizacji sytuacji”. Al-Burhan odpowiedział zarzutami wobec państw sąsiednich o wspieranie RSF, co – zdaniem obserwatorów – jest próbą odwrócenia uwagi od wewnętrznych naruszeń i przeniesienia kryzysu na zewnątrz.
Południowy Pas: przykład brutalności
Wśród najbardziej dotkniętych obszarów wyróżnia się południowa część Kartumu, zwana „Południowym Pasem”, która stała się miejscem szczególnie okrutnych zbrodni. Zgodnie z raportem ONZ, co najmniej 20 cywilów, w tym jedna kobieta, zginęło z rąk wojska oraz powiązanych z nim bojówek islamistycznych. Amnesty International w raporcie wydanym w lutym 2025 roku potwierdziła, że operacje te obejmowały „publiczne egzekucje mające na celu zastraszenie ludności”, wzywając do niezależnego międzynarodowego śledztwa w celu zapewnienia sprawiedliwości ofiarom.
Pogłębiający się kryzys humanitarny
W miarę jak armia sudańska w dalszym ciągu stosuje represyjne metody – w tym zakazaną broń i masowe egzekucje – Sudan stoi w obliczu bezprecedensowego kryzysu humanitarnego. Brak skutecznych rozwiązań politycznych sprawia, że apele społeczności międzynarodowej o rozliczenie sprawców i pilną interwencję pozostają ostatnią nadzieją na ocalenie cywilów od toczącego się koszmaru.
W międzyczasie tragedia ludności cywilnej w Sudanie się pogłębia wraz z trwającą wojną. Około 30 milionów osób cierpi z powodu braku bezpieczeństwa żywnościowego, a kolejne 15 milionów zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów w obliczu narastającej przemocy. W obliczu głodu i rozpadu infrastruktury cywile stoją wobec widma śmierci głodowej lub dalszych naruszeń. Rysuje się ponury obraz przyszłości kraju, w którym brak jest skutecznych rozwiązań.