Jesień to trudny czas na drogach. Najbardziej niebezpiecznym okresem jest jej początek, kiedy to kierowcy przyzwyczajeni są do ładnej pogody i zapominają o zmieniającej się aurze i gorszych warunkach podróżowania. Tylko w miniony weekend, każdego dnia dochodziło średnio do kilkunastu kolizji. Powodem większości z nich była prędkość, której kierowcy nie dostosowali do warunków panujących na drodze.
Opady deszczu i spadające na drogę liście znacznie wydłużają drogę hamowania. Sprawiają również, że przy zbyt dużej prędkości kierowcy mogą stracić panowanie nad pojazdem.
To właśnie prędkość była przyczyną większości zdarzeń drogowych, do których doszło w miniony weekend na terenie miasta. Policjanci, każdego dnia obsługiwali po kilkanaście kolizji.
Do jednej z nich doszło wczoraj (09.10) około godz. 15:40 na ul. Tuwima.
Moim skromnym zdaniem to była przybita opona i dla tego taki piruet ale niczego nie można wykluczyć . Takie auta posiadają przecież różne wspomagania jak kontrola trakcji itp ale wiadomo takie rzeczy to tylko przez prędkość po to żeby ukarać kierowcę ale co ja tam się znam . Powinni się zająć poważnymi na ul.Lubelskiej tam to jest masakra ludzie jak chcecie przechodzić przez jezdnię bez pasów ani bez odpowiednich ubrań odblaskowych to nie róbcie tego przed godziną 5 rano i jak nie ma mgły .
Wczoraj widziałem jak dziewczyna w garbusie zrobiła podobnego pirueta przy ok. 100km/h na Bukowskiego, ale na szczęście nie obiła się bokiem o żaden krawężnik. Fart jak w Oszukać przeznaczenie 😀 Tutaj niestety za wąsko było i krawężniki wysokie…