W Szczytnie od jadącego przez miasto busa nagle oderwały się dwa koła. Jedno z nich uderzyło w stojących przed przejściem dla pieszych matkę i syna. Kobieta i jej 5-letni syn trafili do szpitali. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 31-letni kierowca busa był trzeźwy. Teraz policjanci wyjaśniają co było powodem odłączenia się kół od pojazdu.
Wczoraj (02.08.2016) po południu szczycieńscy policjanci pracowali na miejscu wypadku drogowego. Do zdarzenia doszło na ulicy Pasymskiej w Szczytnie. Jak ustalili funkcjonariusze, od jadącego busa oderwały się dwa koła, z których jedno uderzyło w stojących przed przejściem dla pieszych matkę i jej 5-letniego syna.
Jak powiedziała kobieta policjantom poszkodowana kobieta, zauważyła, że w ich kierunku toczy się rozpędzone koło i chcąc uniknąć uderzenia gwałtownie wraz z synem odskoczyła w tył, jednak koło uderzyło ją w prawą nogę.
Obydwoje poszkodowanych z ogólnymi potłuczeniami ciała zostali zabrani do szpitali na obserwacje. 5-latka przetransportowano do szpitala w Olsztynie, matkę do szczycieńskiej placówki.
Ich życiu i zdrowiu na szczęście nic nie zagraża.
31-letni kierowca busa był trzeźwy. Nie posiadał jednak aktualnego ubezpieczenia pojazdu, w związku z tym policjanci sporządzili informację do ubezpieczeniowego funduszu gwarancyjnego.
Teraz funkcjonariusze ze Szczytna ustalają okoliczności w jakich doszło do odłączenia się kół od pojazdu.
Dobrze ze nie w kierowcę kiedys widzialem taka akcje na pilsudskiego kolo wylecialo z suzuki dla typa hehe smiesznie