8 C
Olsztyn
piątek, 26 kwietnia, 2024

Gratka dla olsztyńskich fanów motoryzacji. Jazda na torze wyścigowym lotnisko Dajtki

Nie musicie kupować sportowego auta, by przekonać się jakie emocje towarzyszą ich prowadzeniu. Tańszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie wykupienie jazdy na torze działającym na olsztyńskim lotnisku.

Gratka dla olsztyńskich fanów motoryzacji. Jazda na torze wyścigowym lotnisko Dajtki

Lotnisko Dajtki to miejsce znane nie tylko miłośnikom lotnictwa. Na jego terenie znajduje się również tor samochodowy, na którym entuzjaści sportów motorowych mogą spróbować swoich sił za kierownicą aut o najlepszych osiągach. Do wizyty na torze zachęca wizja motoryzacyjnych emocji, ale też przepiękne otoczenie. Lotnisko Dajtki zlokalizowane jest w pobliżu lasu oraz jeziora Ukiel. Nic więc nie stoi na przeszkodzie ku temu, by po jeździe zmienić scenografię i odbyć relaksujący spacer. Tor Olsztyn i proponowane w jego ramach samochody wyścigowe na pewno podniosą poziom adrenaliny. My wybraliśmy 6 najciekawszych propozycji.

Lamborghini Gallardo

To auto równie szybkie, co piękne. 570 koni mechanicznych potrafi rozpędzić je do 315 kilometrów na godzinę, a setkę samochód osiąga nawet w 3,8 sekundy. Galardo to prawdziwa gratka dla miłośników tego, co w motoryzacji jest najlepsze – stylu i osiągów. To, co najlepsze niestety nie może być tanie. Na Lamborghini nie każdy może sobie pozwolić, bo do ceny zakupu należy doliczyć jeszcze koszty eksploatacji. A te są nie niemałe, bo auto spala nawet 19,5 litra na 100 kilometrów. Na szczęście poczuć emocje związane z jego prowadzeniem możecie na olsztyńskim torze. Oczywiście całkowicie bezpiecznie, pod okiem doświadczonego instruktora.

Aston Martin DB9 2013

Niezwykły design (dzieło Iana Calluma oraz Henrika Fiskera), 6-litrowy silnik o mocy 517 koni i przyspieszenie do setki w 4,6 sekundy. Między innymi to czyni jazdę Astonem Martinem DB9 2013 niezwykłą przygodą. Na torze Olsztyn można przeżyć ją bez konieczności kupowania auta i, co najważniejsze, bez ryzyka, że jego moc wymknie się niedoświadczonemu w prowadzeniu sportowych bestii kierowcy spod kontroli, bo nad przebiegiem jazdy czuwa instruktor.

Ferrari F430

Jeremy Clarkson z Top Gear nazwał to auto najlepszym seryjniakiem świata. Konkurencja w segmencie jest na tyle duża, że nie potrafimy się zdecydować, czy przyznać legendarnemu prezenterowi rację, ale Ferrari F430 na pewno plasuje się w ścisłej czołówce. Cztery sekundy do setki oraz możliwość rozwinięcia prędkości 320 kilometrów na godzinę to obietnica niezwykłych przeżyć, spotęgowanych pięknym rykiem 491-konnego silnika i jeszcze piękniejszą sylwetką, z której słynie włoska marka.

KTM X-BOW

Prawdziwa jazda bez trzymanki. Ten ultralekki bolid nie ma żadnych systemów wspomagających prowadzenie i zaawansowanych zabezpieczeń. Jeśli dodacie do tego 240-konny silnik przyspieszający go do stu kilometrów na godzinę w niespełna cztery sekundy, otrzymacie solidny zastrzyk adrenaliny i wrażenia, jakich najpewniej nie dał wam jeszcze żaden samochód.

BMW M3 POWER

Znacie BMW E46? Poznajcie jego lepszą, sportową wersję – MC POWER. Pod maską skrywa 3,2-litrową jednostkę o mocy 370 koni mechanicznych. Do setki rozpędza w 4,6 sekundy, a maksymalna prędkość wynosi 270 kilometrów na godzinę. W połączeniu z napędem na tylną oś i manualną przekładnią, osiągi BMW M3 POWER czynią z niego wręcz idealne auto na tor. O tym, ile przyjemności może dać jazda tym samochodem możecie przekonać się na olsztyńskim obiekcie.

Nissan GT-R

Reprezentant Japonii to jeden z najnowocześniejszych samochodów, jakie trafiły do seryjnej produkcji. Mimo obecności zaawansowanych technologii, nie traci jednak duszy. Możecie przekonać się o tym wykupując jazdę Nissanem GT-R na torze w Olsztynie. Przygotujcie się na wielkie emocje, bo to niepozorne auto skrywa nie tylko nowoczesną elektronikę, ale też silnik o iście diabelskiej mocy 485 koni mechanicznych. Do setki rozpędzi się w 3,5 sekundy, a jego maksymalna prędkość to 310 kilometrów na godzinę.