Stworzyliśmy „Kwestionariusz Radnego” – unikalne narzędzie, które ma na celu przybliżenie mieszkańcom Olsztyna postaw i pomysłów osób kandydujących do Rady Miasta podczas trwających wyborów samorządowych. Jako pierwszą osobę do udziału w naszym projekcie zaprosiliśmy Agnieszkę Zbutowicz, która startuje z pierwszego miejsca listy Komitetu Wyborczego Wyborców „Trzecia Droga Olsztyn” (lista nr 13) w okręgu nr 3, obejmującym Nagórki, Mazurskie, Kormoran, Kościuszki oraz Śródmieście, znajdując się na pozycji nr 1.
Zachęcamy do zapoznania się z odpowiedziami pani Agnieszki, które rzucają światło na jej motywacje, kwalifikacje oraz wizję działania w Radzie Miasta. Pytania, na które odpowiedziała, dotyczą między innymi jej osobistego związku z Olsztynem, powodów kandydowania, kompetencji, które mogą okazać się przydatne w pracy radnego, a także priorytetowych problemów miasta i sposobów na ich rozwiązanie. To doskonała okazja, aby lepiej poznać kandydatów i dokonać świadomego wyboru w nadchodzących wyborach.
Nie przegap tej unikalnej możliwości poznania poglądów i planów kandydatów, którzy w najbliższej przyszłości mogą decydować o kierunkach rozwoju naszego miasta. Zapraszamy do lektury!
Olsztyn to dla mnie…
Miasto, w którym się urodziłam, w którym założyłam swoją rodzinę, w którym mieszkają moi bliscy. Tu ukończyłam studia na WSP, wyszłam za mąż, założyłam firmę i postanowiłam swoją przyszłość związać z Olsztynem. Nie od dziś dostrzegam piękno miejsca, w którym wszyscy żyjemy, jego historyczną wielokulturowość i potencjał mieszkających tu ludzi.
Kandyduję do Rady Miasta, bo…
Po 27 latach prowadzenia działalności gospodarczej, połączonej z działalnością społeczną, dostrzegam, z jakimi przeciwnościami borykają się „mali” olsztyńscy przedsiębiorcy, którzy zostali sprowadzeni do roli płatników podatków bez prawa głosu. Sama na własnym przykładzie doświadczyłam trudności, jakie spotykają młodzi ludzie, decydujący się na założenie rodziny w naszym mieście.
Problemy, z którymi borykamy się wszyscy od pewnego czasu, to brak powszechnej dostępności do sportu, rosnące koszty stałe, zależne od miasta takie jak: opłata za śmieci, opłata za wodę, drożejące żłobki i przedszkola, ogromny wzrost cen biletów w komunikacji miejskiej oraz brak imprez kulturalnych. I z tym chciałabym się zmierzyć.
Dlaczego mieszkaniec miałby oddać na mnie głos?
Głos oddany na moją osobę daje Państwu gwarancję rzetelnego wykonywania mandatu Radnej Miasta, który byłby dla mnie wielkim zaszczytem. Uważam, że swoją codzienną pracą udowodniłam wielu osobom, że jestem człowiekiem godnym zaufania i dotrzymuję danego słowa.
Moim największym prywatnym sukcesem jest moja rodzina, która codziennie uczy mnie empatii i pokazuje mi jak słuchać ludzi.
W sferze społeczno-sportowej odnalazłam się kilka lat temu, zakładając klub sportowy SwimLand Olsztyn ukierunkowany na pływanie. Od samego początku zarządzam tym klubem z wielką pasją do sportu i jestem zawsze na wszystkich wydarzeniach pływackich.
Jakie mam kompetencje i kwalifikacje, które mogą być przydatne w Radzie Miasta?
Przede wszystkim moje życie zawodowe nauczyło mnie ekonomicznego podejścia do spraw związanych z wydatkami, umiejętności doceniania pracy zespołowej oraz liderów grup. Studia na wydziale pedagogiki dały mi umiejętność rozumienia młodzieży i ich problemów. Moja praca społeczna nauczyła mnie szerokiego spojrzenia na codzienne problemy rodziców zawodników naszego klubu.
Największą moją kompetencją jest długoletnie prowadzenie działalności gospodarczej na niełatwym gruncie naszego państwa.
Największy problem Olsztyna to…
- wysokie koszty codziennego życia,
- brak strategii rozwoju miasta,
- zaniedbanie starań o nowe zakłady pracy,
- złe planowanie komunikacyjne i zakorkowanie al. Piłsudskiego,
- ulgowe traktowanie wybranych inwestorów, co doprowadziło do zatorów na skrzyżowaniu przy ,, Galerii Warmińskiej”
- fatalna jakość dróg osiedlowych,
- przerzucenie przez miasto kosztów utrzymywania terenów wspólnych na mieszkańców spółdzielni mieszkaniowych,
- odebranie wsparcia dla młodych rodziców w postaci dofinansowań żłobków i lekcji pływania,
- stworzenie niesprawiedliwego i drogiego systemu przeliczeń opłat za śmieci według zużycia wody,
- całkowity brak strategii mieszkalnictwa komunalnego,
- całkowita likwidacja jarmarków świątecznych, imprez sylwestrowych i wydarzeń sportowych.
W Radzie Miasta chciałabym się zajmować przede wszystkim…
Uważam, że odnalazłabym się i byłabym pożyteczna w kwestii edukacyjno-sportowej. Chciałabym wpływać na rozwój sportu w Olsztynie poprzez stosowanie prostej ścieżki kariery sportowej zawodników, połączonej z dobrą edukacją. Dostosowanie placówek edukacyjnych do potrzeb talentów sportowych, szeroka oferta UWM w stosunku do sportowców kończących szkoły średnie w Olsztynie. Z racji prowadzenia przez wiele lat działalności gospodarczej w Olsztynie chciałabym pracować na rzecz komunikacji z przedsiębiorcami lokalnymi.
Gdybym miała nieograniczoną władzę to natychmiast w mieście…
Postawiłabym wszystko na jedną kartę, jak najszybciej starałabym się stworzyć jak najlepsze warunki dla dużych inwestorów. Pozwoliłoby to na stworzenie nowych miejsc pracy, które miałyby pozytywny wpływ na wyludnianie się i demografię Olsztyna. W ciągu ostatnich 15 lat na olsztyńskim rynku pracy zakłady pracy były w defensywie. Najlepszym tego przykładem z ostatnich kilku dni jest firma Schwarte Milfor, która opuszcza Olsztyn. To był zakład pracy, który oferował bardzo dobre warunki finansowe i zatrudniał osoby z branży metalurgicznej. Dlatego stawiam wszystko na jedną kartę i patrząc w przyszłość moją, mieszkańców i naszych dzieci uważam, że jest to najważniejsza sprawa, stanowiąca o „być albo nie być” naszego miasta.
Mój pomysł na wyludnianie Olsztyna
Na przełomie ostatnich 20 lat nastąpiło wiele zmian w naszym kraju. Wstąpiliśmy do Unii Europejskiej, zróżnicowały się rynki pracy. Różnice w wynagrodzeniach i ospałość rządzących Olsztynem spowodowały migrację zarobkową naszych mieszkańców. Brak możliwości stabilnej egzystencji rodziny w Olsztynie, czyli drogie żłobki, przedszkola, niebotyczne ceny mieszkań, brak systemu mieszkań komunalnych, ubogi rynek pracy, wysokie koszty mediów — to wszystko nie daje szans rozwoju młodym ludziom i powoduje migrację do innych części Europy lub kraju. Problem jest bardzo złożony i dotyczy praktycznie wszystkich poprzednich ekip rządzących naszym miastem. Moim pomysłem na wyludnianie się Olsztyna jest:
- natychmiastowe zdjęcie kosztów stałych z mieszkańców, czyli obniżenie opłat za śmieci, wodę i ogrzewanie,
- natychmiastowe i intensywne poszukiwania inwestorów chcących tworzyć nowe miejsca pracy,
- przywrócenie dofinansowań dla rodzin posiadających dzieci w żłobku, co znacząco wpłynie na komfort budżetu rodziny,
- natychmiastowe uproszczenie procedur dotyczących budownictwa wielomieszkaniowego, co w konsekwencji będzie miało wpływ na ilość budowanych mieszkań. Powinno to proporcjonalnie obniżyć ceny,
- natychmiastowe objęcie darmowym biletem komunikacji miejskiej osób uczących się, łącznie ze studentami i grupy wiekowej 62+,
- racjonalne wykorzystanie potencjału wielu jezior w naszym mieście, takie jak udostępnienie i zagospodarowanie większej ilości plaż miejskich,
- dla osób zameldowanych w Olsztynie specjalne taryfy na korzystanie z obiektów miejskich t.j. basenu, lodowiska, wypożyczalni sprzętu wodnego,
- stworzenie systemu promującego i dającego łatwiejszy dostęp do miejsc kultury — teatry, kina, filharmonia, muzea,
- dofinansowanie OLA, którego program powinien powstać przy współudziale wszystkich zainteresowanych stron społecznych naszego miasta.
Mój apel do Mieszkańców
Może zabrzmieć zbyt kolokwialnie, ale jego treść będzie podana bezpośrednio z ust naszych mieszkańców, z którymi codziennie spotykam się na ulicy. Po pierwsze dość „odgrzewanych kotletów”, po drugie „czas na młodych”, po trzecie „pójdziemy na wybory, bo chcemy zmian”. Pod wszystkimi trzema hasłami podpisuję się obiema rękoma i zapraszam 7 kwietnia na święto demokracji.
*Materiał wyborczy KWW Trzecia Droga Olsztyn