5.1 C
Olsztyn
niedziela, 22 grudnia, 2024

Byłem w nowym lokalu na Plaży Miejskiej. Moja recenzja

Maj, piękna pogoda i oferta gastronomiczna ponownie może otworzyć się na większą ilość gości. Ostatnie dwa lata były bardzo trudne dla tej branży blisko 20 tysięcy zamkniętych lokali w całej Polsce. Pracę straciło prawie 200 tysięcy pracowników według danych Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej. Niestety z mapy Olsztyna zniknęło również wiele miejsc tego typu w tym restauracja Capitano. Mieściła się na Olsztyńskiej Plaży Miejskiej sąsiadujące z na szczęście ciągle działającą restauracją Plankton. 

Widać wiosnę, widać, że po pandemii pozostają już tylko trudne wspomnienia. Od majówki mamy możliwość korzystania z nowego lokalu na Plaży Miejskiej. Arcade Bee to “ activity coffee bar”  ?!? Dowiedziałem się o tym lokalu od znajomych, którzy jak twierdzą spędzili tam “wesoło czas”  podczas długiego weekendu. 

Dziś(wtorek 10.05.2022) chciałem przekonać się o tym na własnej skórze i wybrałem się  w odwiedziny. Od razu w oko rzuciła mi się żółta pszczoła na logo przypominając mi o mojej alergii – choć ta wydaje się przyjazna. 

Okazuje się, że pod nazwą “activity coffe bar” odnajdziemy dokładnie to co kryje się pod tłumaczeniem z angielskiego. Kawiarnia i bar z atrakcjami. Ucieszyła mnie obecność mojej ulubionej marki kawy Costa. Zamówiłem cappucino i gałkę sorbetu cytrynowego. Tu minus 5,5zł za loda wydaje mi się trochę za drogo dobrze, że gałka była duża. Od obsługi dowiedziałem się, że niedługo pojawią się też gofry i mrożone napoje.

W lokalu znajdują się również urządzenia rozrywkowe dla dzieci, choć kilku dorosłych w tle grało w kosza. Nie jest to rozrywka w moim stylu, ale miło obserwowało się uśmiechy gości bez maseczek. Kto jest klientem w tygodniu w południe? Spotkałem Pana po 80-tce z wnuczką, bawili się razem próbując upolować dinozaura z pistoletu na wodę. Widać, że spędzali “wesoło czas” jak wspominali moi bliscy. Było też kilku turystów głównie rodziny. Cennik pokazuje, że gry są dostępne od 2,5 zł – widzę, że minęły bezpowrotnie czasy gdy gry były po złotówce. 

Na barze można oczywiście znaleźć piwo jak i ciepłe przekąski. Dostępne są frytki i stripsy z kurczaka w jednorazowych opakowaniach na wynos. Podobno bardzo chrupiące i podawane w 5 minut – chwaliła obsługa. Nie wiem sami oceńcie. Brakuje mi w tej ofercie jakiś warzyw zwłaszcza Naszych Warmińskich. 

Całość przypomina kawiarnię z nad morza gdzie przyjeżdża dużo turystów, chcących skorzystać z szerokiej oferty gastronomicznej i rozrywkowej. W sumie pasuje to do klienta odwiedzającego Naszą plażę. Cieszy mnie, że Arcade Bee w Olsztynie jest bardziej stonowane i stylowo urządzone. 

Nie będę stałym klientem, ale dobrze, że takie miejsce powstało w Olsztynie. Już wiem gdzie zabiorę młodszych kuzynów gdy przyjadą odwiedzić mnie w wakacje. 

Trzymam kciuki by jak najwięcej lokali powstawało w Olsztynie.