-4 C
Olsztyn
wtorek, 5 listopada, 2024

Jakubek stawia na innowacje i całoroczny ogródek na Starówce

Na Starym Mieście jest multum barów i restauracji oferujących rozmaite potrawy. Właściciel lokali Jakubek także miał swoją koncepcję – na pierogi w kształcie muszli św. Jakuba, patrona miasta. Teraz chce iść o krok dalej, jak się okazało, ma ciekawe pomysły na rozwój działalności. Rozmawiamy o innowacjach, zdrowym jedzeniu i dbaniu o klienta z Pawłem Redą, właścicielem Jakubków.

– Zacznijmy od tego skąd w ogóle wziął się pomysł i nazwa na restaurację Jakubek?

Starałem się stworzyć produkt i markę, które na stałe będą związane i kojarzyć się będą z naszym miastem. Kształt Jakubków nawiązuje do muszli trzymanej przez patrona Olsztyna, Świętego Jakuba. Chciałem zaproponować Olsztynianom coś oryginalnego i niepowtarzalnego, łączącego tradycję z nowoczesnością. Tradycyjne pierogi w nowej odsłonie, w innym kształcie, z innowacyjnymi, zdrowymi farszami.

– Czyli „Jakubki” to wasz główny produkt? Co jeszcze macie w ofercie?

Tak, „Jakubki” bez wątpienia w menu są głównym bohaterem. Bohaterem, który jako produkt i nazwa są całkowicie zastrzeżone, więc spróbować można ich tylko w Olsztynie, a mam nadzieję że niedługo staną się produktem regionalnym. Aczkolwiek w ofercie znajdziecie Państwo również wiele innych ciekawych pozycji. Możemy pochwalić się również trzema rodzajami delikatnych i kruchych francuskich tart. Naszym gościom proponujemy zupy kremy w ciekawych i smacznych połączeniach, codziennie dwa nowe rodzaje, o których informujemy na bieżąco na naszym facebookowym profilu. W obu moich lokalach można również skomponować sobie swój własny, świeży i zdrowy sok z owoców i warzyw.

– Obecnie posiadacie dwie restauracje: jedną na Jarotach, a drugą niedawno otwartą na Starym Mieście. Widać, że się rozwijacie. Macie jakieś pomysły na przyszłość?

Kolejna z naszych działalności są usługi cateringowe, których ostatnio przygotowujemy coraz więcej. Pomysłów na przyszłość jest sporo, jedne z tych najbliższych to pierwszy w Olsztynie całoroczny ogródek z muzyką na żywo oraz wprowadzenie food trucka, czyli mobilnej gastronomii.

– Ciekawe pomysły. Zacznijmy może od całorocznego ogródka. Gdzie miałby być wystawiony? Czy nie ograniczałoby to ruchu samochodów?

Całoroczny ogródek miałby być wystawiony przed Jakubkiem na Starym Mieście. Chciałbym stworzyć pierwsze w naszym mieście miejsce, gdzie czas i posiłek gościom umilać będzie różnorodna muzyka grana na żywo. Będzie to miejsce, w którym każdy Olsztynianin znajdzie coś dla siebie. Oczywiście, wszystko wykonane zostanie według zaleceń i wytycznych Urzędu Miasta więc nie ma mowy o ograniczeniu ruchu drogowego.

– Rozumiem, że podczas chłodniejszych miesięcy ogródek ma być kryty i ogrzewany?

Tak, na wzór z innych europejskich i większych polskich miast planujemy całkowicie zadaszyć ogródek i wstawić do środka parasole grzewcze. Aczkolwiek bez tego atmosfera w każdym naszym lokalu jest gorąca 🙂

– Przejdźmy do drugiego pomysłu. Food truck jest obecny w wielu miastach w Polsce. Czym Wasz pomysł miałby się wyróżniać?

To prawda, food trucki są już dostępne w wielu polskich miastach. Jednak wydaje mi się, że w wielu przypadkach są one prowadzone w sposób nie do końca przemyślany. Mogę zdradzić, że wprowadzimy kolejny nowy, zdrowy i smaczny produkt. Ponadto zależy nam na najlepszym kontakcie z naszymi gośćmi, więc połączymy food trucka z aplikacją dostępną na smartfony, a także poprzez analizę zapotrzebowania ustalimy konkretne godziny w których Jakubkowy samochód gościł będzie pod największymi olsztyńskimi firmami w celu zaspokojenia podstawowego pragnienia naszych gości. Więcej informacji dowiecie się Państwo niedługo.

– To ciekawe. Ile osób mógłby obsłużyć food truck w ciągu, załóżmy, godziny?

Na pewno nie będziemy ograniczać się do jakiś konkretnych liczb. Mój personel przygotowany będzie do obsługi jak największej ilości gości, spotkacie nas na dużych imprezach i w najbardziej zatłoczonych olsztyńskich miejscach. Samochód, który umożliwiać nam będzie wspólne przeżywanie niezapomnianych kulinarnych chwil jest w trakcie wyposażania i nie możemy się już doczekać pierwszego kursu.

– Co miałoby się znaleźć w jego asortymencie?

W asortymencie naszego food trucka, tak jak w Jakubkach znajdą się dania niespotykane w innych miejscach. Postawimy przede wszystkim na zdrowe, świeże produkty od sprawdzonych dostawców. Jestem pewny i mogę Państwa zapewnić, że nie będziecie zawiedzeni.

– Widzę, że nie boicie się innowacji.

Nie boimy się innowacji i cieszymy się że nasze pomysły przypadły Olsztynianom do gustu. Zdaję sobie z tego sprawę, że zrazić do siebie można bardzo szybko. Cechuje nas przede wszystkim to, że w Jakubku można zjeść zdrowy, smaczny posiłek w niskiej cenie, bez żadnych ulepszaczy smaku czy ubarwiaczy. Zdobyć stałych klientów to sztuka, wtedy dopiero można mówić o sukcesie. A naszym wspólnym sukcesem jest ciągle rosnąca ilość gości, codziennie słyszymy pozytywne opinie i miłe słowa, które motywują nas do pracy.

– Czy warto stawiać na innowacje? Jak klienci podchodzą do wszelkich nowości?

Chciałbym dodać trochę świeżości olsztyńskiej gastronomii. Wiadomym jest że świadomość kulinarna Polaków z roku na rok w jest coraz większa. Wprowadzamy miejsca na olsztyńskiej mapie gastronomicznej, w których nasi goście mają świadomość tego co jedzą. Jedną z naszych misji jest aby smak i zamiłowanie do dobrej kuchni kształtowało się już u dzieci. Wiem, że najważniejsze jest utrzymanie jakości i powtarzalność dań, które w Jakubkach można spotkać. Mamy wiele rodzajów „Jakubków”, co rusz wprowadzamy nowe, które sprzedają się równie dobrze i szybko. Nawiązując do Pana pytania, tak warto stawiać na innowacje i w dalszym ciągu będziemy na nie stawiać.

Adres:
Lokal na ul. Wilczyńskiego 25E – otwarty pn-pt od godz. 11 do 19,
w sobotę od 12 do 17, w niedzielę nieczynne.

Lokal na ul. Kołłątaja 24/5 – otwarty pn-pt od godz. 12 do 20,
a w sobotę i niedzielę od 11 do 20.

jakubek starowka