Wakacje są czasem beztroskim, pełnym różnorodności, wyjazdów, zmian. Podróżując z dziećmi dużo czasu spędzamy w samochodzie lub innych środkach lokomocji. Na drugi plan schodzą również rytuały związane z codziennym harmonogramem dnia. Nie da się ukryć, że w tym tkwi cały urok wakacyjnego czasu. Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy. Za rogiem czeka już na nas wrzesień i nowy rok szkolny. Warto zadbać o to, żeby wspomóc dzieci w łagodne przejście ze stanu wakacyjnego w stan mobilizacji. Pomocne w tym będzie przemyślane rozruszanie ciała, a tym samym umysłu. Podpowiemy Wam, jak to zrobić.
Czas wakacji to czas rezygnacji ze zdrowych nawyków żywieniowych
Nie da się ukryć, że lato ma swoje ogromne zalety w postaci lodów, gofrów, jedzenia o nieregularnych porach… ale mimo, że dla naszych kubków smakowych wymienione dania to ogromna przyjemność, nasz układ pokarmowy może uważać inaczej. Początek roku szkolnego często jest czasem powrotu na właściwe ścieżki, jedzenia regularnego. Warto wspomóc przemianę materii i zadbać przy tym o odpowiednią dawkę ruchu każdego dnia.
Ruch ma ogromne znaczenie dla utrzymania prawidłowej pracy mózgu. Godziny spędzone na podróżach, kiedy dzieci niezależnie od tego, czy chcą, czy nie chcą, przebywają w jednej pozycji przypięte do fotelików, nie sprzyja ich naturalnym potrzebom. Każde dziecko musi mieć kilka godzin w ciągu dnia, kiedy będzie mogło wykonywać różne sekwencje ruchowe wspomagający rozwój kości, mięśni i mózgu. Nie bez znaczenia jest rodzaj ruchu. Zwykły spacer nie jest wystarczający.
Każdy dorosły zna ten stan, kiedy dzieci rozpiera energia do tego stopnia, że placem zabaw staje się otoczenie nawet małego mieszkania. To ważny znak – dziecko potrzebuje ruchu. Organizm się go domaga i żadna siła nie utrzyma dziecka w miejscu. Ten mechanizm działa podobnie, jak mechanizm głodu, pragnienia lub innych potrzeb fizjologicznych.
Długotrwałe braki w dostarczeniu dzieciom wystarczającej porcji właściwego ruchu mogą skutkować apatią, obniżoną koncentracją uwagi, problemami z zasypianiem i snem, nadpobudliwością, kłopotami z koordynacją wzrokowo-ruchową. Każdy z tych objawów ma ogromne znaczenie w czasie nauki szkolnej. Oznacza to, że dziecko, którego naturalna potrzeba ruchu nie jest wystarczająco spełniona, z czasem będzie miało również kłopoty z nauką szkolną.
Jak wspomóc dziecko w wejściu w nowy rok szkolny?
To pytanie na pewno zadaje sobie wielu dorosłych. Chcemy przecież dla naszych dzieci jak najlepiej. Nie bez znaczenia są też miesiące zamknięcia, które dzieci spędziły przed ekranami laptopów, co odbiło się na postawie ich ciała, koncentracji uwagi, kondycji fizycznej. Właśnie dlatego szczególnie powinniśmy zadbać o dostarczenie dziecku porcji ruchu naprzemiennego, który wspomoże pracę mózgu, a co za tym idzie: koordynację wzrokowo-ruchową, koncentrację uwagi, refleks, planowanie ruchów. Doskonałym pomysłem na tego typu aktywność będzie więc ścianka wspinaczkowa. Wspinaczka polega przecież na naprzemiennym i bardzo przemyślanym poruszaniu wszystkimi kończynami. Taki trening to zdrowie nie tylko dla ciała, ale też dla umysłu. Dlatego chcąc wspomóc dziecko w przejściu z trybu wakacyjnego na tryb roku szkolnego, pomyślcie o zapisaniu go na ściankę wspinaczkową. W Olsztynie niedawno otworzyło się wyjątkowe miejsce wszechstronnego rozwoju dzieci Wspintegracja (https://www.facebook.com/Wspintegracja). To to istny raj dla dzieci. Znajdziecie tam zarówno różnorodne ścianki wspinaczkowe, jak i drabinki, gry, a także interaktywną ściankę VALO CLIMB.
Warto zajrzeć do Wspintegracji na zajęcia indywidualne, ale także zapisać dziecko na cykliczne warsztaty. Już niedługo poznamy ofertę pozalekcyjnych zajęć dodatkowych dla dzieci i uczniów w różnym wieku. Z pewnością warto o nich pomyśleć tworząc harmonogram na nowy rok szkolny.
Wspintegracja
Olsztyn, ul. Kościuszki 92/16u