Największe w Polsce tagi kolejowe, które odbywają się w Gdańsku, mają olsztyński akcent – a mianowicie wyprodukowany dla Olsztyna Tramino, którym już niedługo będziemy podróżować po mieście. Co go wyróżnia?
Nie ma przypadku w tym, że w 11. edycji Międzynarodowych Targów Kolejowych TRAKO znalazło się miejsce dla pojazdu, który będzie wozić olsztynian. Jego producent, firma Solaris, chwali się modelem przygotowanym specjalnie dla naszego miasta. A to wyjątkowy produkt.
– Współpraca z Olsztynem była jedną z najbardziej udanych w mojej dotychczasowej karierze – powiedział główny projektant firmy Solaris, Jens Timmich. – Nowoczesne podejście do projektowania, szybkość i odwaga w podejmowaniu decyzji były niezwykle cennym doświadczeniem. Jestem dumny z naszej wspólnej realizacji.
Najbardziej powinno ucieszyć olsztynian to, że tramwaj przygotowany dla naszego miasta będzie najcichszym takim pojazdem w Polsce. Podczas badań, które zostały przeprowadzone, by maszyna uzyskała homologację, okazało się, że głośność nie przekracza 74 dB. To poziom dźwięku, jaki rejestrowany jest w kabinie osobowego auta.
Ale wyróżników Tramino Olsztyn jest znacznie więcej. Komfort podróżnym zapewni szerokość pojazdu – aż 2,5 metra. To oznacza więcej miejsca, niż w standardowych tramwajach, które wożą pasażerów w innych polskich miasta.
– Tramwaj dla Olsztyna, będący naszym najmłodszym dzieckiem, to świetny przykład pojazdu, który wpisuje się w strategię przyjaznego miasta, jaką wdraża Olsztyn – podkreślał Zbigniew Palenia z zarządu Solarisa. – Tramwaj, który zaprojektowaliśmy i wykonaliśmy jest ekologiczny, nowoczesny i bardzo komfortowy.
Łatwo będzie też wsiąść i wysiąść. Po pierwsze dlatego, że każdy z pojazdów ma łącznie 12 par drzwi. Po drugie ze względu na – tu znów rozwiązanie nieczęsto spotykane w świecie – aktywny system zawieszenia, który umożliwi dostosowanie wysokości wejścia do pojazdu. Niezależnie od liczby pasażerów i ich przemieszczania się w pojeździe, będzie na stałym poziomie, tuż nad platformą peronu.
No i jeszcze pokonywanie zakrętów. Hydrauliczny system będzie odpowiadać za optymalne ustawienie kabiny, co sprawi, że podróżni nie powinni odczuć zmieniającego się kierunku jazdy.
Poza tymi wyjątkowymi rozwiązaniami będą także urządzenia znane z kursujących po olsztyńskich ulicach autobusów, czyli tablice informujące o przebiegu trasy, kasowniki obsługujące także Kartę Miejską oraz biletomaty. W każdym z pojazdów są 43 miejsca siedzące i 216 stojących.
Dotychczas do Olsztyna dotarło 13 z 15 zamówionych tramwajów. W zajezdni jest jednak tylko 12, bowiem jeden pojechał do Gdańska i wróci z targów 25 września. Komplet pojazdów ma być w naszym mieście przed końcem miesiąca.
– Bardzo się cieszę, że właśnie takimi pojazdami będziemy jeździli w Olsztynie – mówi prezydent miasta, Piotr Grzymowcz. – To dla nas ważna chwila, bo tramwaj wróci do Olsztyna po 50 latach. Przygotowujemy się do zakończenia projektu, tak by przed świętami nasi mieszkańcy mogli niego korzystać. Mimo problemów, które napotkaliśmy, dziś wszystko jest na dobrym torze.
Olsztyński tramwaj startował też w konkursie Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej o nagrodę prof. Jana Podolskiego. Wyniki poznamy we wtorek wieczorem podczas oficjalnej gali Trako 2015.
